Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 18.00, pod koniec demonstracji. Część uczestników dotarła na ul. Waryńskiego, gdzie organizatorka wydarzenia Marta Lempart ogłosiła zakończenie manifestacji i wezwała do powrotu do domów. Wtedy policja otoczyła grupę protestujących na małym terenie nie pozwalając im na jego opuszczenie. Oddziały zwarte okrążyły kilkaset osób na trawniku po zachodniej części ul. Waryńskiego. Demonstranci, próbując wydostać się z „kotła”, zaczęli skakać przez płot Wydziału Inżynierii Chemicznej i Procesowej Politechniki Warszawskiej i uciekać przez jego podwórko w kierunku Pól Mokotowskich - informuje Onet.