Reklama
Rozwiń

Nad każdą trumną odkrywamy, jak wielką cenę płaci nasza ojczyzna

Wczoraj pożegnaliśmy kolejnych 21 ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem

Publikacja: 21.04.2010 04:13

Jerzego Szmajdzińskiego, wicemarszałka Sejmu, pochowano na cmentarzu w warszawskim Wilanowie

Jerzego Szmajdzińskiego, wicemarszałka Sejmu, pochowano na cmentarzu w warszawskim Wilanowie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Należał do najlepszych urzędników III RP – tak o szefie prezydenckiej kancelarii Władysławie Stasiaku mówił wczoraj bp Stanisław Budzik, który przewodniczył ceremonii pogrzebowej w warszawskim kościele św. Anny.

– Nasz ból jest ciągle świeży. Gdy pochylamy się nad kolejną trumną, odkrywamy, jak wielką cenę płaci nasza ojczyzna za zwycięstwo prawdy nad kłamstwem – dodawał.

 

 

Władysława Stasiaka żegnali rodzina, przyjaciele, współpracownicy, ministrowie. – Gdy coś było nie tak, pan prezydent wskazywał na ciebie i mówił: „Władku, idź”. Zawsze szedłeś i zawsze byłeś niezawodny – wspominał zmarłego prezydencki minister Andrzej Duda.

Władysława Stasiaka pochowano na wojskowych Powązkach. W noc przed pogrzebem przy jego trumnie wystawionej w kościele św. Anny czuwali warszawianie.

Swoje siły i zdolności oddał dla ojczyzny – tak o Zbigniewie Wassermannie mówił abp Stanisław Dziwisz

Na Jasnej Górze odbył się pogrzeb rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego. Przybyli na niego ministrowie, parlamentarzyści, przedstawiciele świata nauki oraz ombudsmani z Czech i Słowacji.

– Nie było sprawy, której nasz szef by się nie podjął, nawet wbrew opinii większości i tzw. poprawności politycznej – mówił o Kochanowskim jego zastępca Stanisław Trociuk.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w przesłanym liście przypomniał, że Kochanowski wykazał bezprawność stanu wojennego i wyroków wydawanych na jego podstawie. „Polacy mieli rzecznika, który był dżentelmenem w każdym calu, perfekcjonistą i erudytą, polskim patriotą” – napisał Kaczyński.

Pożegnanie RPO w kaplicy Cudownego Obrazu to wyjątkowe wydarzenie. Na Jasnej Górze odbywają się zazwyczaj msze pogrzebowe zakonników. Pogrzeby osób świeckich odbywają się niezwykle rzadko – np. w 1924 r. żegnano Henryka Sienkiewicza.

Po mszy ciało Janusza Kochanowskiego spoczęło w rodzinnym grobowcu na Cmentarzu Kule.

 

 

Wczoraj odbyły się też pogrzeby dwóch wicemarszałków Sejmu. Krzysztofa Putrę żegnano w Białymstoku. W nabożeństwie wzięły udział tłumy mieszkańców miasta.

– Miał rzadką umiejętność przekonywania ludzi, żeby wspólnie działać – tak Putrę wspominał bp łomżyński Stanisław Stefanek podczas ceremonii w archikatedrze.

– Był urodzonym przywódcą, jednym z tych ludzi, którym Bóg ten dar dał – mówił z kolei Jarosław Kaczyński. – Chciał Polski silnej i godnej. Polski, która liczy się w Europie i świecie i nie musi zapominać o swoich bohaterach. To go zaprowadziło do Katynia. Tak jak inni zginął śmiercią męczeńską – mówił Kaczyński.

Jerzego Szmajdzińskiego pochowano na Cmentarzu Wilanowskim w Warszawie.

– Skupiony na problemach społecznych nie jątrzył i nie ranił – mówił o Szmajdzińskim abp Sławoj Leszek Głódź, który odprawił mszę pogrzebową w katedrze polowej Wojska Polskiego. Wzięli w niej udział m.in. marszałek Sejmu Bronisław Komorowski i były prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Tomasza Mertę, wiceministra kultury, pożegnano w Warszawie salwą honorową.

– Żegnamy cudownego człowieka, osobę o nadzwyczajnej wrażliwości, człowieka walki, ale nie wojny, pewnego swej wiedzy, ale pozbawionego buty – mówił Bogdan Zdrojewski, minister kultury. Merta spoczął na cmentarzu parafii św. Zofii Barat w Warszawie.

Zbigniewa Wassermanna, posła, prawnika, byłego ministra, wspominano w Krakowie. Na mszę pogrzebową, która odbyła się w bazylice Mariackiej, przyszły tłumy. Ci, którzy się nie zmieścili w kościele, ceremonię obejrzeli na telebimie.

– Stajemy przed trumną posła i adwokata, męża i ojca rodziny, który swoje siły i zdolności oddał dla ojczyzny, dla dobra wspólnego – mówił o Zbigniewie Wassermannie metropolita krakowski abp Stanisław Dziwisz.

 

 

Na cmentarzu komunalnym w Gorzowie Wielkopolskim odbył się pogrzeb Anny Borowskiej i jej wnuka Bartosza. Do Katynia lecieli jako przedstawiciele Rodzin Katyńskich.

Anna Borowska miała 82 lata, w Katyniu straciła ojca. Wymagała opieki w czasie podróży i dlatego poleciała razem z 32-letnim wnukiem, który po raz pierwszy miał się pomodlić nad grobem pradziadka.

– Pani Aniu, tyle razy radosna, tyle razy roześmiana – mówił ks. prałat Witold Andrzejwski, kapelan gorzowskiej Rodziny Katyńskiej. – Uczyłaś nas swoją postawą, że trzeba być wiernym. Dziękuję Ci za to.

 

 

- Katarzyna Doraczyńska z Kancelarii Prezydenta została pochowana na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.

- Poseł PSL Leszek Deptuła spoczął w Mielcu.

- Aleksandra Fedorowicza, tłumacza, pożegnano w Bydgoszczy.

- Pawła Janeczka z BOR, Mariusza Kazanę, dyrektora protokołu dyplomatycznego MSZ, dr. Wojciecha Lubińskiego, prezydenckiego lekarza, Barbarę Mamińską z Kancelarii Prezydenta pochowano na wojskowych Powązkach w Warszawie.

- Ks. Józef Joniec, prezes stowarzyszenia Parafiada, ks. Zdzisław Król z Rady Pamięci Walk i Męczeństwa, ks. Andrzej Kwaśnik, kapelan Federacji Rodzin Katyńskich, spoczęli w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

- Bożenę Mamontowicz-Łojek, szefową Polskiej Fundacji Katyńskiej, pożegnano na Powązkach.

- Justyna Moniuszko, stewardesa, spoczęła w Białymstoku.

- Pogrzeb Agnieszki Pogródki-Węcławek z BOR odbył się w Górze Kalwarii.

—anie

 

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku