Ponad 170 krewnych ofiar przyleci z Warszawy do Witebska na Białorusi, a następnie samochodami pojadą do Smoleńska. W niedzielę rano z prezydentową Anną Komorowską, która na ich prośbę objęła patronat nad pielgrzymką, uczczą pamięć tragicznie zmarłych przy wraku samolotu. Tę część uroczystości zarezerwowano tylko dla krewnych rodzin.
– Nie chcemy, by ktokolwiek zakłócał ich spokój w takiej chwili – tłumaczyli pracownicy Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego, która zajmuje się organizacją wyjazdu. Dlatego dziennikarze mają być z niej wyłączeni.
– Chcemy, by rodziny miały możliwość jak najbardziej osobistego przeżycia – mówiła “Rz” Izabela Sariusz-Skąpska, córka Andrzeja Skąpskiego, prezesa Federacji Rodzin Katyńskich.
Następnie uczestnicy przejdą na miejsce tragedii, by wziąć udział w nabożeństwie ekumenicznym. W tej części uroczystości ma uczestniczyć małżonka rosyjskiego prezydenta Swietłana Miedwiediewa. – Trwają ostatnie przygotowania, miejsce katastrofy zostało ogrodzone i czeka na przybycie oficjalnych delegacji – powiedział “Rz” rzecznik władz obwodu smoleńskiego Andriej Jewsiejenkow.
Po południu, ok. godz. 16, rodziny ofiar udadzą się na jeszcze jedną część uroczystości – na cmentarz wojskowy w Katyniu.