Czytaj więcej
15 października w Polsce odbyły się wybory do Sejmu i Senatu połączone z ogólnokrajowym referendum. Oficjalne wyniki: PiS - 35,38 proc., KO - 30,7 proc., Trzecia Droga - 14,4 proc., Nowa Lewica - 8,61 proc., Konfederacja - 7,16 proc.
W niedzielnych wyborach do Sejmu najwięcej głosów (35,39 proc. po zliczeniu danych z 99,97 proc. obwodów głosowania) uzyskało Prawo i Sprawiedliwość, ale nie będzie ono miało większości w Sejmie. Koalicję rządową może sformować za to dotychczasowa opozycja - Koalicja Obywatelska, Lewica oraz Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050, startujące w wyborach w ramach wspólnego komitetu Trzecia Droga.
- Przy ogromnej frekwencji i mobilizacji elektoratów, Prawo i Sprawiedliwość odniosło historyczny sukces, odnosząc kolejne zwycięstwo po ośmiu latach rządów. Takiego zwycięstwa nie miała w Polsce żadna partia po 1989 r. - przekonywała we wtorek Joanna Lichocka z PiS.
Joanna Lichocka: Donald Tusk po raz kolejny przegrywa z Jarosławem Kaczyńskim
Lichocka ponownie zostanie posłanką - w okręgu numer 11 uzyskała najlepszy wynik na liście Prawa i Sprawiedliwości, które wprowadzi stamtąd łącznie sześciu posłów. - Trzeba podziękować wyborcom PiS za ich determinację, za to, że nas popierają, że głosowali pomimo wielkiego hejtu, który został zorganizowany wobec PiS przez większość mediów - mówiła polityk w rządowym Polskim Radiu 24.
- Mamy trudne zadanie, wygraliśmy wybory, mamy największy obóz polityczny w Sejmie, ale nie mamy wystarczającej liczby głosów do samodzielnych rządów. Teraz rozpoczynają się rozmowy w sprawie tworzenia nowej większości - tłumaczyła dalej Lichocka. Według niej „Donald Tusk po raz kolejny przegrywa z Jarosławem Kaczyńskim”, a widać to „w liczbach bezwzględnych”. - PO dawno straciła tę siłę, która mogłaby dawać jej samodzielne zwycięstwo, teraz to jedna z partii, która chce wrócić do władzy - stwierdziła.