Zandberg: Kaczyński narozrabiał. W oczach warszawiaków jest niewybieralny

PiS straci mandaty w Warszawie. Teraz szuka jakiegoś rozwiązania, które pozwoli im to zrekompensować - mówił w Polsat News Adrian Zandberg, komentując start Jarosława Kaczyńskiego z województwa świętokrzyskiego.

Publikacja: 28.08.2023 09:32

Współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg

Współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

adm

Adrian Zandberg mówił w rozmowie z Polsat News między innymi o starcie Jarosława Kaczyńskiego z województwa świętokrzyskiego. - Myślę, że Jarosław Kaczyński narozrabiał i w oczach warszawskich wyborczyń i wyborców, a w szczególności wyborczyń, jest po prostu niewybieralny - powiedział polityk. - Doszło do barbarzyńskiego zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, do barbarzyńskiego ataku na prawa kobiet, który wyprowadził na ulice między innymi Warszawy setki tysięcy mieszkanek naszego miasta. To nie pozostałoby bez konsekwencji, także dla tego, jak warszawianki głosowałyby w wyborach - dodał - PiS straci mandaty w Warszawie. Teraz szuka jakiegoś rozwiązania, które pozwoli im to zrekompensować. Gdyby Jarosław Kaczyński wystartował w Warszawie (...), oczywiście posłem by został, ale PiS dostałoby mniej głosów - zaznaczył. 

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu