Prezes PiS Jarosław Kaczyński potwierdził, że w wyborach parlamentarnych 15 października - po raz pierwszy od ponad 30 lat - nie wystartuje z warszawskiej listy. Wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego tłumaczył, że musi się podporządkować interesom swojej partii, dla której jego start spoza Warszawy będzie - w jego opinii - lepszy i bardziej efektywny.
Z niepotwierdzonych dotąd doniesień wynika, że Jarosław Kaczyński ma w wyborach do Sejmu wystartować z listy w województwie świętokrzyskim. W odpowiedzi na te informacje w niedzielę na wiecu w Sopocie przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk ogłosił, że na listach Koalicji Obywatelskiej w Świętokrzyskiem znajdzie się Roman Giertych, w przeszłości polityk związany z Kaczyńskim. Giertych - były prezes Młodzieży Wszechpolskiej, wicepremier w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego oraz były lider Ligi Polskich Rodzin, tworzącej koalicyjny rząd PiS-LPR-Samoobrona - potwierdził tę informację.
Czytaj więcej
- Żebyś nie czuł się samotny, wystawię na naszej liście twojego wicepremiera Romana Giertycha - oświadczył lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk w Sopocie, zwracając się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Giertych kandydatem KO. Ryszard Bugaj: Oburzający ruch
O start Romana Giertycha z list Koalicji Obywatelskiej w Polsat News pytany był prof. Ryszard Bugaj, współzałożyciel Unii Pracy, poseł w latach 1989-1997 oraz doradca społeczny prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
- Dla mnie oburzający to jest ruch - odparł Bugaj. - Ja już dawno zdecydowałem, że nie mogę popierać PiS-u w żaden sposób. Stanąłem przed wyborem - kogo poprzeć? Teraz wiem na pewno, że nikogo z Platformy Obywatelskiej, z Koalicji Obywatelskiej - dodał.