Politycy tej partii od dawna krytykują PiS za nietransparentną politykę wydawania pieniędzy na uzbrojenie prowadzoną przez ministra obrony Mariusza Błaszczaka. Decyzje o wydatkach na zakupy zbrojeniowe i modernizację armii to – ich zdaniem – „wyrwane z szerszego kontekstu działania dyktowane raczej partyjnymi potrzebami polityczno-medialnymi niż realnymi militarnymi potrzebami Sił Zbrojnych”.
W programie wyborczym wpisali m.in. efektywne wydawanie środków publicznych na wyposażenie, modernizację i wyszkolenie armii. „Powinno to nastąpić ze szczególnym uwzględnieniem inwestycji w rodzimy przemysł zbrojeniowy, co pozwala zachować przynajmniej częściową niezależność od zewnętrznych dostawców”. Priorytetem zakupowym powinno być wzmocnienie polskiej obrony powietrznej.