Obecny premier Mateusz Morawiecki swoją funkcję pełni od 11 grudnia 2017 roku. Jego gabinet zastąpił rząd premier Beaty Szydło, która kilka dni wcześniej podała się do dymisji.
Jednak zdaniem części komentatorów nawet w przypadku trzeciej z rzędu wygranej PiS w wyborach Morawiecki nie zachowa stanowiska. - Morawiecki już wie, że nawet jeśli PiS będzie rządziło po wyborach, to będzie rządziło z Konfederacją i on nie będzie już wtedy premierem. Szykuje się więc do dłuższego marszu po nominację PiS-u w wyborach prezydenckich - mówiła np. Renata Grochal w słuchowisku politycznym "Stan Wyjątkowy" w Onecie. Jej zdaniem prezes PiS Jarosław Kaczyński "wie, że Morawiecki ma coraz większe ambicje, że on chce się usamodzielnić". - Kaczyński musi więc Morawieckiego kontrolować - wyjaśniała.
Czytaj więcej
Partia Donalda Tuska ustawia się w roli obrońcy kobiet przed opresyjnym państwem PiS i strasznymi...
Stanowisko Morawieckiego miało być zagrożone już rok temu. Dziennikarze donosili wówczas, że ówcześni wicepremierzy Jacek Sasin, Mariusz Błaszczak i niektórzy doświadczeni politycy PiS spiskowali przeciwko premierowi, żądając jego dymisji. Do zmiany szefa rządu jednak wówczas nie doszło.
Sondaż: Kto premierem po zwycięstwie PiS? Morawiecki faworytem
Kto powinien stanąć na czele rządu, jeśli PiS wygra jesienne wybory parlamentarne? O to zapytaliśmy w sondażu, przeprowadzonym przez agencję SW Research dla "Rzeczpospolitej".