We wtorek mieszkańcy Stanów Zjednoczonych wybierają nie tylko prezydenta. Walka toczyła się również o 435 miejsc w Izbie Reprezentantów i 34 miejsca w Senacie. Republikanie posiadają obecnie większość w Izbie Reprezentantów. Przewidywana wygrana Jima Justice'a doprowadzi Senat do podziału 50-50.
Partia, która zdobędzie większość po obu stronach Kapitolu, będzie miała większy wpływ na realizację własnego programu, niezależnie od tego, kto zasiądzie w Białym Domu. Jedna partia sprawująca kontrolę nad Izbą Reprezentantów, Senatem i Białym Domem miałaby szerokie uprawnienia do uchwalania ustaw.