J.D. Vance. Wiceprezydent USA nowej generacji

Korespondencja z Nowego Jorku
40-letni J.D. Vance jest jednym z trzech najmłodszych wiceprezydentów w historii USA i służyć będzie u boku najstarszego człowieka, który obejmuje stanowisko prezydenta.

Jest prawnikiem z dyplomem Yale University, ale jest zaliczany do najbardziej niedoświadczonych i polaryzujących polityków obejmujących tę funkcję. Gdy w styczniu zostanie zaprzysiężony, będzie miał za sobą zaledwie dwa lata doświadczenia na politycznym stanowisku, bo dopiero w 2022 roku został wybrany na pierwszą kadencję do Senatu, gdzie reprezentował stan Ohio. Niemniej jednak to w nim komentatorzy upatrują następcę Trumpa w ruchu MAGA (Make America Great Again – Sprawmy, by Ameryka była znowu wielka).

Czytaj więcej

Polityka

Krytykował polski rząd, nie chce pomagać Ukrainie. Kim jest J.D. Vance?

Senator J.D. Vance podziela niechęć Donalda Trumpa do międzynarodowego zaangażowana USA, krytykował też obecny polski rząd.

Tym bardziej że będzie to druga i ostatnia kadencja Trumpa i są oczekiwania, że J.D. Vance za cztery lata będzie się ubiegał o nominację Partii Republikańskiej w kolejnych wyborach prezydenckich.

Jak na razie zapowiada się, że będzie bardzo aktywnie zaangażowanym wiceprezydentem, który podobnie jak na kampanię, może mieć wpływ na prezydenturę Donalda Trumpa, a tym samym Amerykę i świat. To, jakim będzie wiceprezydentem, zapowiada to, czym dał się poznać do tej pory.

Bestseller Vance’a „Elegia dla bidoków”, w którym szukano wyjaśnienia dla tryumfu Trumpa w 2016 roku 

Amerykanie usłyszeli o J.D. Vansie osiem lat temu, gdy opublikował autobiografię „Hillbilly Elegy” („Elegia dla bidoków”), w której opisuje swoje dzieciństwo w biednym i nękanym plagą uzależnień regionie Appalachów na terenie Kentucky i Ohio.

Książka stała się bestsellerem, a niektórzy czytelnicy znajdowali w niej wytłumaczenie dla zwycięstwa Donalda Trumpa w 2016 roku wśród klasy robotniczej na Środkowym Zachodzie Ameryki. Podczas promocji swojej książki nie szczędził słów krytyki pod adresem Donalda Trumpa, którego nazwał „moralną katastrofą”, „totalnym oszustem” oraz „Hitlerem Ameryki”.

Potem przeprosił się z Trumpem, gdy jego kampania do Senatu szła jak po grudzie. – Politycznie J.D. Vance zawdzięcza Trumpowi więcej niż jakikolwiek wiceprezydent przed nim – mówi cytowany przez „New York Timesa” Joel Goldstein, emerytowany wykładowca z wydziału prawa St. Louis University.

Polityczna przemiana J. D. Vance’a – z krytyka w poplecznika Donalda Trumpa

J.D. Vance wygrał wybory dzięki poparciu byłego prezydenta, a w Senacie promował agendę MAGA. Między innymi był głośnym przeciwnikiem zwiększania wydatków na pomoc dla Ukrainy, stanął po stronie konserwatystów w walkach kulturowych, ale również przejął populistyczne podejście do kwestii gospodarczych, np. popierając podwyżki ceł.

Po przemianie z krytyka w poplecznika Trumpa sceptycy orzekli, że jest politycznym oportunistą.

Czytaj więcej

Polityka

Burzliwe początki J.D. Vance’a. Trump pożałuje tej nominacji?

Ameryka huczy od potknięć J.D. Vance’a. Republikanie mogą zacząć żałować, że Donald Trump wybrał go na swojego wiceprezydenta.

Vance ma koneksje z ultrakonserwatywnymi bogatymi sponsorami w Dolinie Krzemowej, w tym z miliarderem Peterem Thielem, który zatrudnił go w 2017 r. w swojej firmie inwestycyjnej, a potem wydał 15 milionów dolarów, by wesprzeć jego kampanię do Senatu. Ale na szlaku kampanii wyborczej swoim pochodzeniem zjednywał wyborców z klasy robotniczej. Sprawnie przejął retorykę Trumpa, był jego niestrudzonym obrońcą, a zarazem krytykiem wiceprezydent Kamali Harris.

– Jest waleczny – powiedział o nim Donald Trump Jr., najstarszy syn prezydenta elekta, podczas jednego z wieców wyborczych. – J.D. Vance to jeden z tych ludzi, którzy nie boją się postawić tyranii naszego rządu i walczyć – dodał.

Nie dawał też za wygraną, gdy w eter poszło, że nieposiadające biologicznych dzieci kobiety w polityce nazwał „bezdzietnymi kociarami”. Podchwytywał również mizoginistyczne hasła Trumpa wobec kobiet. – Wyrzucimy śmieci. A śmieciom na imię Kamala Harris – mówił po tym, jak podczas wiecu w Madison Square Garden na Manhattanie komik nazwał Portoryko kupą śmieci na oceanie.

Antyimgracyjna retoryka Vance’a. „Pakujcie walizki, nielegalni imigranci”

J.D. Vance jest zagorzałym promotorem antyimigracyjnego podejścia Donalda Trumpa i w tym temacie może odegrać jedną z większych ról w administracji. Bez mrugnięcia okiem Vance promował bezpodstawne oskarżenia wobec migrantów z Haiti, których Trump oskarżył o zjadanie psów i kotów swoich sąsiadów w Springfield w Ohio, jak również teorię, że gangi migrantów przejmują budynki mieszkaniowe w całym kraju. Podobnie jak jego szef, nawołuje do natychmiastowej masowej deportacji nieudokumentowanych imigrantów.

Czytaj więcej

Polityka

Debata kandydatów na wiceprezydenta USA: Który wypadł lepiej?

To była pierwsza debata kandydatów na wiceprezydenta USA - J.D. Vance'a i Tima Walza - i prawdopodobnie ostatnia debata rywali w tych wyborach prezydenckich. Przebiegła w pokojowej atmosferze, a kandydaci skupili się na merytorycznej dyskusji oraz krytykowali oponentów ubiegających się o stanowisko prezydenta, a nie siebie nawzajem.

– Pakujcie walizki, nielegalni imigranci, bo za trzy miesiące wracacie do domu – mówił podczas wiecu w Karolinie Północnej, obiecując „Amerykę dla Amerykanów”.

Żona wiceprezydenta elekta J.D. Vance'a pochodzi z rodziny imigrantów z Indii

Co ciekawe, jego żona Usha pochodzi z rodziny imigrantów z Indii. Będzie pierwszą drugą damą pochodzenia hinduskiego. 38-letnia Usha Vance będzie najmłodszą drugą damą od czasów administracji Trumana, w której funkcję tę objęła również 38-letnia Jane Hadley Barkley, żona ówczesnego wiceprezydenta Albena Barkleya.

Jest utalentowaną prawniczką, która ma na swoim koncie prestiżową pozycję w zespole członka Sądu Najwyższego Johna Robertsa, jak również pracę w prestiżowej prywatnej kancelarii prawniczej w San Francisco. Zawiesiła swoją karierę zawodową w momencie, gdy jej mąż został kandydatem na wiceprezydenta. Usha pozostaje w cieniu, z dala od kamer.

Nigdy nie afiszowała się ze swoimi poglądami politycznymi, ale przez lata obracała się w liberalnych i lewicowych kręgach, a jeszcze w 2014 roku była zarejestrowana jako demokratka. W niedawnym wywiadzie dla „Fox & Friends” powiedziała, że jej poglądy różnią się od tych, jakie reprezentuje jej mąż, i sugerowała, że w ten sposób się dopełniają.

Jaka rola dla drugiej damy – Ushy Vance?

– Jesteśmy różnymi ludźmi. Mamy różne pochodzenie i zainteresowania, więc często dochodzimy do innych wniosków. To przyjemna część naszego małżeństwa – powiedziała Usha, o której znajomi mówią, że stanowi duże oparcie dla J.D. i odegrała znaczącą rolę w jego karierze politycznej.

Podczas gdy wygląda na to, że jej mąż twardą ręką będzie realizował agendę MAGA, Usha Vance mówi, że jeszcze nie zdecydowała, na jakich sprawach skupi się jako druga dama Ameryki.