Premier Donald Tusk z dumą zaznaczył, że "możemy już wizytować pierwszy odcinek Tarczy Wschód", który w pierwotnym planie miał powstać w pierwszym kwartale przyszłego roku. - To był bardzo nowoczesny pomysł, w jaki sposób chronić granicę przy wykorzystaniu różnych elementów infrastruktury, jak tzw. betonowe jeże, rowy przeciwczołgowe, ale też elementy środowiska naturalnego - mówił.
Zwrócił też uwagę, że tylko na tym odcinku jest 3,5 tys. elementów betonowych. - Do 2028 r. będziemy chcieli uzbroić w ten sposób polską granicę - zapowiedział.
Czytaj więcej
Smocze zęby, rowy przeciwczołgowe, ale też zawczasu przygotowane miejsca do składowania amunicji czy… wysadzania mostów. Do 2028 r., kosztem co najmniej 10 mld zł, nasza wschodnia granica ma być wzmocniona.
Koncepcja Tarczy Wschód powstała w MON i Sztabie Generalnym WP. To program zakładający budowę różnego typu umocnień, przeszkód terenowych i infrastruktury wojskowej na granicach Polski z Rosją i Białorusią - łącznie na odcinku ok. 800 km. W planach jest budowa systemów rozpoznania i wykrywania zagrożeń, wysuniętych baz, węzłów logistycznych i magazynów oraz rozmieszczenie systemów antydronowych.