Błaszczak podczas konferencji prasowej odczytał raport, według którego strona polska otrzymała od ukraińskiej informację o możliwym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej.
Czytaj więcej
- Jest w tej sprawie więcej informacji, których nie możemy podawać wiadomości publicznej. Są pewn...
Według szefa MON procedury współpracy sojuszniczej zostały uruchomione prawidłowo do poziomu dowódcy operacyjnego, który nie podjął wystarczających działań poszukiwawczych i nie poinformował szefa MON o obiekcie.
- Największe uchybienia dotyczą kwestii raportowania - wskazał Błaszczak, dodając, że w raportach z 16 grudnia nie ma informacji, że tego dnia nastąpiło naruszenie przestrzeni powietrznej.
Jednocześnie minister zdementował informację podawaną przez media, że odmówił rozszerzenia poszukiwań i włączenia w nie żołnierzy WOT, ponieważ "taka prośba nie została skierowana".