Doniesienia te Reuters opiera na informacjach od „źródeł zaznajomionych z przedsięwzięciem”. Nie przekazano szczegółów, dotyczących testów.
Według analityków, USA przegrywają na razie wyścig w broni hipersonicznej, jednak Chiny testują już takie własne pociski, a dyktator Korei Północnej Kim Dzong Un też twierdzi, że ma takie. Rosja już wcześniej chwaliła się rakietami „Cyrkon” i „Kindżał”. Rosyjskie pociski służą do zwalczania okrętów, a te stanowią podstawę siły militarnej USA. Oba są najnowszym produktem rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego - ich prędkość rzekomo osiąga 8-10 Machów.
Rosjanie kilkakrotnie mieli używać pocisków hipersonicznych w czasie inwazji na Ukrainę. Były to jednak rzadkie przypadki, zwykle najeźdźcy korzystają ze starszych pocisków, nawet tych, pochodzących z lat 60.
Czytaj więcej
Siły ukraińskie wystrzeliły szereg rakiet przy użyciu dostarczanej przez USA wielokrotnej wyrzutn...
Pociski hipersoniczne osiągają prędkość kilkakrotnie większą od szybkości dźwięku, jednocześnie latając (w przeciwieństwie do rakiet balistycznych) na dość niskich wysokościach. Dlatego obecne systemy obrony przeciwrakietowej nie są w stanie ich wykryć i zniszczyć.