Krótkie zawieszenie sprawy cywilnej utrudnia jej wznowienie

Czy termin na podjęcie zawieszonego postępowania cywilnego liczyć od dnia wydania postanowienia w tej sprawie czy też od dnia uprawomocnienia się tego postanowienia? Rozstrzygnie to Sąd Najwyższy.

Publikacja: 27.08.2024 11:36

Krótkie zawieszenie sprawy cywilnej utrudnia jej wznowienie

Foto: Adobe Stock

Z pytaniem prawnym do SN wystąpił Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w osobie sędziego Dariusza Mizery.

Sąd umarza, jeżeli wniosek o odwieszenie nie został zgłoszony w ciągu trzech miesięcy od postanowienia o zawieszeniu

Kwestia obliczania terminu nabrała znaczenia po ostatnich nowelizacjach kodeksu postępowania cywilnego. Kiedyś trzyletni termin na wystąpienie o podjęcie zawieszonego postępowania skrócono najpierw do roku, a w końcu do trzech miesięcy. W efekcie strona sprawy cywilnej dowiaduje się nieraz o jej zawieszeniu już po terminie na odwieszenie, co skutkuje umorzeniem.

Chodzi o art. 182 § 1 k.p.c. Zgodnie z nim postępowanie zawieszone np. w związku z niestawiennictwem powoda (gdy nie żądał rozpoznania sprawy w jego nieobecności) albo niewskazaniem przez niego w wyznaczonym terminie adresu pozwanego (i nie można nadać sprawie dalszego biegu) sąd umarza, jeżeli wniosek o odwieszenie nie został zgłoszony w ciągu trzech miesięcy od postanowienia o zawieszeniu.

Jak w sprawie, w której sąd rejonowy wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym na 600 zł. Następnie poinformował pełnomocnika powoda, że pozwana nie odebrała pozwu i zobowiązał go do doręczenia jej odpisu i nakazu zapłaty za pośrednictwem komornika w terminie dwóch miesięcy pod rygorem zawieszenia postępowania. A ponieważ komornik nie dokonał doręczenia, wezwał powoda do ustalenia adresu pozwanej i zawiesił postępowanie.

Było to 15 listopada 2022 r., odpis postanowienia doręczono pełnomocnikowi powoda 21 marca 2023 r., 14 czerwca 2023 r. pełnomocnik wystąpił do sądu o podjecie zawieszonego postępowania i nadanie sprawie dalszego biegu przez ustanowienia kuratora dla nieznanej z miejsca pobytu pozwanej. Jednak sąd rejonowy 11 grudnia 2023 r. umorzył postępowanie na podstawie właśnie art. 182 § 1 k.p.c.

Czytaj więcej

Czy po wyroku TSUE trzeba wznowić postępowanie w Polsce? Wyjaśnił to sam TSUE

Od kiedy liczyć termin pozwalający na umorzenie

Rozpatrując zażalenia powoda SO zwrócił się do SN. Jak zauważył, pod rządami poprzednich przepisów zgodnie wskazywano, że termin pozwalający na umorzenie postępowania liczy się od daty wydania postanowienia o zawieszeniu, a nie jego doręczenia czy też uprawomocnienia, co uzasadniano tym, że dyscyplinował on strony do uzupełnienia braków pozwu. Podobnie wypowiedziała się też SN w postanowieniu z 23 kwietnia 2023 r., ale ten termin był wtedy roczny. Teraz gdy obowiązuje jeszcze krótszy termin, nie sposób nie dostrzec absurdalności sytuacji, do których prowadzi. Jak w tej sprawie, w której postanowienie o zawieszeniu doręczono pełnomocnikowi powoda już po upływie trzymiesięcznego terminu, co pozwalało sądowi na umorzenie postępowania, nie dając czasu zainteresowanym na sformułowanie odpowiedniego wniosku w terminie.

W obecnym stanie prawnym należałoby zatem liczyć ten termin od uprawomocnienia się zawieszenia – konkluduje sędzia Mizera.

Sygnatura akt: III CZP 33/24

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Artur Grajewski, sędzia IV Wydziału Cywilnego SO w Warszawie

Prowadziłem sprawę, w której strona otrzymała jednocześnie postanowienie o zawieszeniu i o umorzeniu postępowania, bo ktoś przeoczył wysłanie odpisu postanowienia o zawieszeniu przez trzy miesiące. Takie kuriozalne sytuacje nie powinny się zdarzać, a skrócenie terminu na złożenie wniosku o podjęcie postępowania do trzech miesięcy pozbawia de facto stronę prawa do sądu. Nie wróżę jednak powodzenia pytaniu prawnemu SO, bo przepis jest jasny. Nie zmienia to faktu, że problem istnieje i wymaga reakcji, ale ustawoda- wcy. Konieczna jest albo zmiana sposobu liczenia terminu na złożenie wniosku o podjęcie postępowania, albo jego wydłużenie, bo słuszna idea przyspieszenia postępowań, którą kierował się ustawodawca w kolejnych nowelizacjach k.p.c., poszła jednak o krok za daleko.

Z pytaniem prawnym do SN wystąpił Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w osobie sędziego Dariusza Mizery.

Sąd umarza, jeżeli wniosek o odwieszenie nie został zgłoszony w ciągu trzech miesięcy od postanowienia o zawieszeniu

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań
Prawo karne
Prof. Matczak o zatrzymaniu Ryszarda Czarneckiego: Władza lubi pokazać siłę
Płace
Biznes rozczarowany po zaskakującej decyzji rządu. Związkowcy zadowoleni
Sądy i trybunały
Ostre oświadczenie I Prezes SN. Małgorzata Manowska oburzona planami rządu
Zawody prawnicze
Prezydent wręczy nominacje pozostawionym na lodzie absolwentom KSSiP
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne