Aktualizacja: 13.11.2024 02:28 Publikacja: 22.01.2023 09:55
Czesław Małkowski na sali Sądu Okręgowego w Olsztynie
Foto: PAP/Tomasz Waszczuk
„Rzeczpospolita" w 2008 r. opisała dramat urzędniczki z olsztyńskiego magistratu, która przez lata była ofiarą seksualnej natarczywości ówczesnego prezydenta miasta. Po wybuchu seksafery Czesław Małkowski stracił mandat i stanął przed sądem. Od początku konsekwentnie twierdził, że jest niewinny.
W 2015 roku Sąd Rejonowy w Ostródzie skazał b. prezydenta Olsztyna na 5 lat więzienia za zgwałcenie urzędniczki, która była w ostatnich tygodniach ciąży, oraz usiłowania gwałtu. W grudniu 2016 r., po rozpatrzeniu apelacji złożonych przez prokuraturę i obrońcę Małkowskiego, Sąd Okręgowy w Elblągu uchylił wyrok skazujący Małkowskiego w części dotyczącej gwałtu i usiłowania gwałtu. Skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji. Drugi proces toczył się przed Sądem Rejonowym w Olsztynie. W 2018 r. zapadł tam wyrok uniewinniający byłego prezydenta. Prokuratura złożyła apelację.
Chcesz wiedzieć, ile osób w Polsce nosi twoje nazwisko? A może zastanawiasz się, jak popularne jest imię, które planujesz nadać dziecku? Możesz to sprawdzić w kilka minut zaglądając na portal dane.gov.pl. To źródło bezpłatnych, wiarygodnych i aktualnych informacji m.in. na temat obszarów takich jak ludność i społeczeństwo, gospodarka i finanse, edukacja, kultura i sport czy transport.
Choć pobyt w szpitalu w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia jest darmowy dla osób ubezpieczonych, to jednak nie wszystko okazuje się bezpłatne. Za co pacjent musi zapłacić i czy jest to zgodne z przepisami?
Za nami dopiero pierwsze tygodnie nowego roku szkolnego 2024/2025. Wielu uczniów i rodziców myśli już jednak o odpoczynku od nauki. Warto w związku z tym sprawdzić, jakie są terminy ferii zimowych 2025 dla poszczególnych województw.
Zabezpieczenie z mocy prawa może być najbardziej efektywnym czynnikiem przyspieszającym rozpoznawanie spraw frankowych. Jednocześnie - jak zwracają uwagę eksperci - niesie największe ryzyko.
Dane na temat przemieszczania się ludności, czy zagęszczenia mieszkańców, pomagają firmom i miastom podejmować odpowiednie decyzje.
O 5 proc. więcej studentów niż w ubiegłym roku rozpoczęło studia w roku akademickim 2024/2025. Łącznie na studiach w Polsce kształci się 462 363 nowych studentów. Minister nauki Dariusz Wieczorek przedstawił w piątek dane oparte na bazie POL-on.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
Nie będzie prokuratorskiego śledztwa w sprawie legalności sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa, którego domagali się posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
Wydłużą się procedury ekstradycyjne w sprawie przebywającego w Dubaju Sebastiana M. - podaje RMF FM. Powodem ma być prośba polskich śledczych.
Jeszcze w tym tygodniu Łukasz Ż., podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Mężczyzna po wypadku uciekł za granicę.
Każdy przypadek, gdy nie potrafimy wykryć sprawców czy ustalić przebiegu zdarzenia, jest porażką – mówi Jarosław Onyszczuk, prokurator Prokuratury Krajowej, który przed laty nadzorował postępowanie w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej.
Za narażenie dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu rodzicom i opiekunom grozi od trzech miesięcy do pięciu więzienia. Każda sprawa badana jest indywidualnie.
Każdy przypadek gdy nie potrafimy wykryć sprawców czy ustalić przebiegu zdarzenia jest porażką prokuratury - mówi "Rzeczpospolitej" Jarosław Onyszczuk. Dziś w Prokuraturze Krajowej, przed laty nadzorował śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej.
Powołany przez Adama Bodnara zespół śledczy zbada pracę tzw. podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Wcześniej do prokuratury trafiło 41 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa w latach 2016-2023.
Trzy obywatelki Ukrainy zostały zatrzymane pod koniec października w siedzibie dawnego Collegium Humanum, gdzie przyjechały z walizką pieniędzy, którymi zamierzały zapłacić za wydanie dyplomów potwierdzających ukończenie studiów wyższych dla kilkudziesięciu osób - informuje Prokuratura Krajowa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas