Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy – od początku kwietnia do końca czerwca – 16 największych firm zajmujących się wynajmem długoterminowym kupiło prawie 14 tys. nowych samochodów. Tym samym w ich rękach znalazło się blisko 30 proc. całkowitej sprzedaży aut do firm.
Leasingodawcy nie ukrywają, że rekord nie byłby możliwy, gdyby nie fakt, że kupujący mieli możliwość pełnego odliczenia VAT od zakupu aut osobowych z homologacją ciężarową w I kwartale roku. W drugim zaś pojawiły się korzystne przepisy dla leasingu aut z segmentu premium.
W sumie w pierwszym półroczu rynek leasingu wzrósł o 31,8 proc. w ujęciu rocznym. Tym samym firmy leasingowe przeskoczyły swój najlepszy dotąd wynik z I półrocza 2008 r., kiedy to sfinansowały zakupy za 17,9 mld zł. Pierwsze miejsce wśród przedmiotów leasingu stanowiły pojazdy lekkie oraz maszyny. W tym drugim przypadku wzrost wynikał z wysokiego wykorzystania zdolności produkcyjnych w firmach, środków unijnych dla rolnictwa oraz obserwowanego odbicia w budownictwie. Prym wiodła Grupa EFL, której przypadły w udziale inwestycje o łącznej wartości 1,804 mld zł w zakresie leasingu i pożyczki. Tym samym jej udział w rynku sięgnął 8,6 proc.
– W I półroczu tego roku EFL sfinansował pojazdy leasingiem i pożyczką za kwotę 1,254 mld zł, co daje wzrost na poziomie 29,5 proc. liczony rok do roku – tłumaczy Radosław Kuczyński, prezes EFL. – Podobną dynamikę osiągnęliśmy w sektorze maszyn (25,2 proc.), finansując maszyny o wartości 508 mln zł.
Prezes podkreśla, że EFL w I półroczu miał największy udział w finansowaniu nowoczesnych technologii. – To perspektywiczny segment, jednak kluczowy dla rynku leasingu w Polsce pozostaje nadal sektor pojazdów – dodaje.