Jeśli zaś chodzi o regiony świata, to w regionie Pacyfiku stawki ubezpieczeniowe spadły średnio o 8 proc., w Wielkiej Brytanii o 5 proc., w Azji o 3 proc., a w Europie i w Kanadzie o 2 proc. W Ameryce Łacińskiej i na Karaibach oraz w Indiach, na Bliskim Wschodzie i Afryce polisy zdrożały średnio o 1 proc., a w Stanach Zjednoczonych pozostały na stabilnym poziomie po wzroście o 3 proc. w trzecim kwartale 2024 r.
Polisy w Polsce też tanieją. Ale nie wszystkie
Polska generalnie podąża za trendem światowym. – Czwarty kwartał 2024 r. to kolejny kwartał, w którym zaobserwowaliśmy niewielki spadek cen mimo strat związanych z powodzią, które dotknęły rynek. To stanowi potwierdzenie globalnych trendów – mówi Blanka Kuzdro-Chodor, dyrektor działu klienta korporacyjnego w Marsh Polska. – Mamy nadzieję, że po wielu latach wzrostów stawek trend spadkowy utrzyma się na dłużej – dodaje.
Marcin Zimowski, dyrektor w pionie klientów strategicznych w Marsh Polska, zwraca uwagę, że choć obserwacje dotyczące rynku światowego i europejskiego w zakresie ubezpieczeń majątkowych zdają się potwierdzać dotychczasowe prognozy o stopniowym odwracaniu się wieloletniego trendu, to w porównaniu z innymi regionami Europa wciąż podchodzi do kalkulacji stawek dość konserwatywnie. W efekcie średnia cena ubezpieczeń majątkowych na rynkach europejskich nie uległa zmianie w porównaniu z rokkiem poprzednim, podczas gdy w poprzednim kwartale odnotowano 1-proc. wzrost. Co ciekawe, spadki na rynkach międzynarodowych występują mimo szkód katastroficznych, które dotknęły różne regiony świata w 2024 r. – Nasze doświadczenia z lokalnego rynku wskazują na powielanie, choć z pewnym opóźnieniem, kierunku, w którym podąża szeroki rynek. Coraz więcej postępowań konkursowych kończy się utrzymaniem cen lub – w przypadku klientów, którzy szczególnie dbają o poprawę ryzyka – nawet niewielkimi spadkami. Niemniej pewną bolączką polskiego rynku, z perspektywy osób poszukujących ochrony ubezpieczeniowej, pozostaje wciąż dość wąskie grono ubezpieczycieli, co negatywnie wpływa na możliwość uzyskania interesujących rozwiązań dla niektórych segmentów rynku lub rodzajów ryzyka – mówi Marcin Zimowski.
Presja na spadek cen polis
W czwartym kwartale 2024 r. nadal spadały ceny polis w liniach finansowych i cybernetycznych. Większość klientów odnowiła swoje programy ubezpieczeniowe ze składkami na poziomie zbliżonym do zeszłorocznych lub zyskała redukcję składki sięgającą kilkunastu procent. – Mówimy tutaj o uśrednionych danych, które nie uwzględniają indywidualnych czynników ryzyka i szkodowości – zaznacza Małgorzata Splett, dyrektor praktyki FINPRO i cyber, Marsh w Regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Zwraca przy tym uwagę, że w związku z wymianą władz spółek Skarbu Państwa, które decydują się na zakup wysokich sum ubezpieczenia, nasi ubezpieczyciele są ostrożniejsi w oferowaniu znaczących zniżek.
Za spadkami cen w liniach cybernetycznych także u nas stoi coraz lepsze przygotowanie firm do ataków w sieci. – Obserwujemy, że nasi klienci stają się coraz bardziej świadomi ryzyka oraz konsekwencji szkód dla wyników finansowych swoich firm. Zauważamy znaczną poprawę w zakresie ich dojrzałości cybernetycznej – mówi Małgorzata Splett.
Podobnie jak na rynkach europejskich, w Polsce odczuwalna była presja na spadek cen na rynku ubezpieczeń należności. Działo się tak mimo wzrostu liczby i wartości szkód, spowodowanych przede wszystkim rosnącą liczbą niewypłacalności kontrahentów z kluczowych rynków europejskich. Duże i średnie firmy, które nie doświadczyły problemów z niewypłacalnością, oraz te działające w lepiej postrzeganych branżach mogły liczyć na poprawę warunków cenowych.