Los koncesji dla firmy kontrolowanej przez rodzinę Benettonów stał się niepewny od czasu zawalenia się w sierpniu 2018 dwóch przęseł wiaduktu w Genui. Zginęły wtedy 43 osoby.
Wiaduktem zarządzała filia Atlantii, L'Autostrade per l'Italia (ASPI). W tym tygodniu doszło do kolejnej katastrofy drogowej, zawalenia się części dachu tunelu autostrady pod Genuą, także będącego w gestii tej filii.
Wiceminister transportu, Ginacarlo Cancelleri z koalicyjnego ugrupowania Ruch 5 Gwiazd, które od początku konsekwentnie żąda odebrania Atlantii koncesji, oświadczył w wywiadzie dla dziennika „La Stampa", że teraz ta firma nie ma już żadnego alibi i rząd będzie musiał pozbawić ASPI umowy ze skarbem państwa.
— Powtarzam: musimy dać silny sygnał. Co jeszcze musi zawalić się, abyśmy zrozumieli, że ci ludzie nie działają ze zdrowym rozsądkiem — cytuje go Reuter. Wiceminister dodał, że rząd nie ma zamiaru nacjonalizować sieci włoskich autostrad, a raczej przekazać je „przedsiębiorcom, którzy zechcą dotrzymywać podpisanych kontraktów".
ASPI jest jednym z 26 operatorów płatnych autostrad, zarządza siecią nieco ponad 3 tys. km tych dróg.