Aktualizacja: 28.06.2020 15:31 Publikacja: 28.06.2020 15:31
Foto: Bloomberg
Testy są zwrotnym momentem w najpowabniejszym kryzysie Boeinga, pogłębionym skutkami pandemii. Po dwóch tragicznych katastrofach MAX-y zostały uziemione w marcu 2019 r., amerykański Kongres i resort sprawiedliwości uruchomiły śledztwa i zabroniły sprzedaży samolotów cieszących się ogromnym powodzeniem na rynku.
Po kilkugodzinnym briefingu przed lotem załoga wsiądzie na lotnisku Boeinga koło Seattle do B737 MAX 7 wyposażonego w aparaturę pomiarową. Załoga zapozna się starannie z różnymi ekstremalnymi manewrami w powietrzu, np. stromymi zakrętami o ponad 30 stopni, w locie głównie nad stanem Waszyngton. W planie co najmniej 3 dni testów przewidziano też dotknięcie kołami pasa lądowania i natychmiastowe poderwanie maszyny (touch-and-go) na lotnisku w Moses Lake, przelot wzdłuż linii brzegowej Pacyfiku. Piloci będą również celowo uruchamiali przeprogramowany system zapobiegania przeciągnięciu MCAS, który zawinił w obu katastrofach, oraz tworzyli aerodynamiczne warunki przeciągnięcia. Plan lotów i ich czas będzie dostosowany do pogody i do innych czynników.
Wiadomo już, co było przyczyną pożaru samolotu British Airways, który zablokował londyńskie lotnisko Gatwick, pr...
Jeśli nie dojdzie do porozumienia handlowego z Waszyngtonem, Komisja Europejska gotowa jest do wprowadzenia ceł...
Uber zawiódł inwestorów niższymi od oczekiwań przychodami za pierwszy kwartał 2025 roku. Akcje firmy tąpnęły naw...
Rząd USA nie da pieniędzy na połączenie superszybkiej kolei z Los Angeles do San Francisco – powiedział dziennik...
Konflikt indyjsko-pakistański spowodował kolejne zakłócenia w podróżach lotniczych. Kilku przewoźników azjatycki...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas