Choć zachorowań na koronawirusa w wielu krajach wciąż przybywa, kolejne rządy decydują się powoli odmrażać gospodarkę, w tym Polska, w której częściowo ruszyły w tym tygodniu galerie handlowe i hotele. Wciąż nie wiadomo jednak, kiedy zostaną otwarte granice.
Czytaj także: Komisarz UE: Nie da się jednostronnie otworzyć granic
Komisja Europejska zarekomendowała w piątek rządom, by wstrzymały się z ich otwarciem jeszcze przez ponad miesiąc, do 15 czerwca 2020 r. Jak argumentuje wiceprzewodniczący KE Margaritis Schinas, sytuacja związana z pandemią na świecie wciąż jest „krucha” i należy ograniczać podróże oraz kontakty międzyludzkie jak to tylko jest możliwe. Schinas zaznacza, że konieczne jest podejmowanie stopniowych i odpowiedzialnych działań w celu uruchomienia gospodarek, a na pełne otwarcie granic jest jeszcze za wcześnie.
Decyzja o zniesieniu obowiązkowej kwarantanny po przekroczeniu granicy leży po stronie poszczególnych państw, jednak jak dotąd kraje ze strefy Schengen podejmowały skoordynowane kroki dotyczące polityki granicznej w celu zahamowania rozprzestrzeniania koronawirusa.
W Polsce pod koniec kwietnia MSWiA przedłużyło kontrole graniczne do 13 maja, ale rząd zniósł od 4 maja obowiązkową kwarantannę dla wszystkich, którzy uczą się lub pracują w sąsiednich krajach: na Litwie, Słowacji, w Niemczech i Czechach. Od 15 maja granice mają otworzyć również Litwa, Łotwa i Estonia, ale tylko dla swoich obywateli.