Unia szuka sposobu na zatrzymanie starych tankowców floty cieni Putina

Rosyjska ropa transportowana w starych, zardzewiałych tankowcach oraz rosnąca liczba uszkodzeń kabli i rurociągów biegnących po dnie Morza Bałtyckiego wyczerpały cierpliwość Brukseli. UE opracowuje plan, który umożliwi zatrzymywanie floty cieni.

Publikacja: 11.02.2025 13:26

Trzy sposoby na zatrzymanie rosyjskich tankowców

Trzy sposoby na zatrzymanie rosyjskich tankowców

Foto: Adobe Stock

Kraje Unii prowadzą zakulisowe rozmowy w sprawie szeroko zakrojonej akcji mającej na celu kontrolę i zajmowanie tankowców przewożących rosyjską ropę naftową przez Morze Bałtyckie, potwierdzili Politico dwaj unijni dyplomaci oraz dwaj przedstawiciele rządów.

Według źródeł opracowywane są również nowe przepisy, które nadadzą tym działaniom moc prawną. Rozważane są propozycje wykorzystania prawa międzynarodowego do zatrzymywania statków. Kraje UE mogłyby działać niezależnie lub we współpracy ze sobą, wprowadzając krajowe wymogi, które pozwoliłyby im zatrzymywać podejrzane statki nawet poza ich wodami terytorialnymi, twierdzą źródła Politico.

Czytaj więcej

Wybuch na tankowcu floty cieni Putina, statek osiadł na mieliźnie

Trzy sposoby na zatrzymanie rosyjskich tankowców

Niemożliwe jest, aby takie środki zatrzymały wszystkie tankowce floty cieni, jednak nie ma takiej potrzeby – powiedział jeden z urzędników rządowych. I dodał, że nawet jeśli uda się tylko spowolnić tankowce, zaszkodzi to Kremlowi, biorąc pod uwagę stan rosyjskiej gospodarki.

Według źródeł Politico rozważane propozycje można podzielić na trzy bloki. Po pierwsze, zajęcie tankowców, które mogą spowodować szkody w lokalnym środowisku, np. w wyniku wycieku ropy. Po drugie, stosowanie przepisów antypirackich w celu aresztowania tankowców zagrażających krytycznej infrastrukturze podwodnej. I po trzecie, jeżeli prawo międzynarodowe zawodzi, kraje mogą współpracować w celu przyjęcia nowych przepisów krajowych.

Czytaj więcej

Kreml sięga po lobbystów z USA. Chodzi o rosyjski LNG

Mogłyby one obejmować wymóg, aby tankowce na Morzu Bałtyckim korzystały wyłącznie z usług renomowanych ubezpieczycieli znajdujących się na konkretnej liście, co umożliwiłoby takim krajom jak Estonia i Finlandia zatrzymywanie jednostek ubezpieczonych przez inne firmy. Obecnie większość floty cieni, jeżeli w ogóle posiada jakieś ubezpieczenia, są to polisy rosyjskich firm objętych sankcjami USA.

Jak twierdzą urzędnicy krajów członkowskich, we wszystkich przypadkach kraje te zwrócą się do Komisji Europejskiej o koordynację swoich działań.

Stare tankowce to tykające bomby. "Ogromne zagrożenie dla państw nadbrzeżnych"

Eksperci i rządy UE od dawna alarmują o możliwości wystąpienia katastrofy ekologicznej w wyniku wykorzystania przez Rosję tankowców, które są w użyciu od co najmniej 15 lat (większość liczy ponad 20 lat, są też takie które pływają od pół wieku).

„To bomba z opóźnionym zapłonem. Ryzyko wycieków i przecieków ropy jest po prostu nie do przyjęcia" -  podkreśla Isaac Levy, wiodący specjalista ds. Europy i Rosji oraz ekspert ds. floty cieni w fińskim Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA). „Oprócz szkód środowiskowych, z których część będzie nieodwracalna, jest to ogromne zagrożenie dla państw nadbrzeżnych, które będą musiały ponieść koszty oczyszczania”.

To się już dzieje. Śledztwo przeprowadzone w zeszłym roku przez Politico i niezależną organizację dziennikarską SourceMaterial ujawniło co najmniej dziewięć przypadków, w których tankowce przewożące rosyjską ropą pozostawiały za sobą plamy ropy rozciągające się na dziesiątki mil.

Tankowce floty cieni płoną, osiadają na mieliźnie. „Potrzebne będzie wsparcie NATO”

W ostatnich miesiącach doszło do kilku poważnych uszkodzeń i wycieków ropy – jak dotąd jedynie u wybrzeży Rosji. Wyciek oleju opałowego z dwóch 50-letnich tankowców spowodował największą katastrofę ekologiczną na Morzu Czarnym.

Czytaj więcej

Krym zalany mazutem po katastrofie starych tankowców Putina

W zeszły weekend chiński statek przewożący olej opałowy i węgiel osiadł na mieliźnie u wybrzeży Sachalinu, a władze wyspy obawiają się katastrofy ekologicznej. W porcie Ust-Ługa na Bałtyku doszło do eksplozji w maszynowni tankowca, w wyniku czego osiadł on na mieliźnie. Jednostka jest wypełniona 130 tysiącami ton mazutu. Fińskie władze, obawiając się katastrofy, wszczęły własne dochodzenie.

Politico przypomina, że Unia nałożyła już sankcje na 74 tankowce floty cieni. Jednak zdaniem ekspertów ds. żeglugi morskiej i prawników nie będzie łatwo wprowadzić nowe plany w życie. Rosja i kraje, pod których banderami pływają statki przewożące ropę naftową, mogą zaskarżyć nowe restrykcje do sądu.

- Ściślejszy nadzór grozi również „eskalacją” w stosunkach z Rosją, która mogłaby wysłać okręty wojenne w celu eskortowania tankowców - powiedział profesor Christian Buger, ekspert ds. bezpieczeństwa morskiego z Uniwersytetu Kopenhaskiego.

Czytaj więcej

To Zachód wyposażył flotę cieni Putina. I dobrze na tym zarobił

- Biorąc pod uwagę niezbędne zasoby, do przeprowadzenia inspekcji większej liczby statków potrzebne będzie wsparcie NATO – powiedział jeden z urzędników portalowi Politico. „Współpracujemy z partnerami, aby znaleźć równowagę” między swobodą żeglugi, a prawem państw do ochrony linii brzegowych i podmorskich kabli – dodał.

Kraje bałtyckie będą działać razem

Kraje Europy Północnej i Bałtyku prowadzą odrębne rozmowy na temat tego, w jaki sposób można legalnie zatrzymać statki powiązane z Rosją - poinformowali urzędnicy i dyplomaci.

- Na wodach terytorialnych (w odległości 12 mil morskich lub 22 km od brzegu) państwo ma większe prawa do zatrzymania statku, w tym ze względów środowiskowych i bezpieczeństwa – powiedział Sean Prybiel, partner w kancelarii prawnej Holland & Knight, specjalizujący się w międzynarodowym prawie morskim. Jak dodał, poza tą strefą uprawnienia są „znacznie bardziej ograniczone”. Jednak kraje mogą podjąć działania, jeśli dostrzegą zagrożenie dla zasobów naturalnych w swojej „wyłącznej strefie ekonomicznej” (200 mil morskich lub 370,4 kilometra).

Czytaj więcej

Ameryka Trumpa nie wierzy w świat bez ropy

Właśnie kraje bałtyckie rozważają możliwość rozszerzenia praw w tej strefie i mogą działać wspólnie oraz we współpracy z Brukselą. Litwa chce wprowadzić nowe przepisy, które dałyby władzom większe uprawnienia do inspekcji zakotwiczonych statków, nawet jeśli znajdują się one poza wodami terytorialnymi kraju, w jego wyłącznej strefie ekonomicznej – powiedziała portalowi Politico Dovilė Šakalienė, minister obrony Litwy. - Statki objęte sankcjami nie mogą bez przeszkód pływać po morzach i oceanach - dodał.

Kraje Unii prowadzą zakulisowe rozmowy w sprawie szeroko zakrojonej akcji mającej na celu kontrolę i zajmowanie tankowców przewożących rosyjską ropę naftową przez Morze Bałtyckie, potwierdzili Politico dwaj unijni dyplomaci oraz dwaj przedstawiciele rządów.

Według źródeł opracowywane są również nowe przepisy, które nadadzą tym działaniom moc prawną. Rozważane są propozycje wykorzystania prawa międzynarodowego do zatrzymywania statków. Kraje UE mogłyby działać niezależnie lub we współpracy ze sobą, wprowadzając krajowe wymogi, które pozwoliłyby im zatrzymywać podejrzane statki nawet poza ich wodami terytorialnymi, twierdzą źródła Politico.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Amerykanie boją się wsiadać do samolotów. Musk i katastrofy zrobiły swoje
Transport
Nowe szczegóły katastrofy na Morzu Północnym. Kapitan to Rosjanin
Transport
Brazylijski Embraer ma plany dla Polski. Ale LOT i MON muszą zrobić zakupy
Transport
Płonie amerykański tankowiec z paliwem dla armii. Staranował go kontenerowiec
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Transport
Niemcy apelują do pasażerów: nie jedźcie na lotnisko
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń