W ubiegłym roku grupa kapitałowa PKP Cargo wypracowała 5,49 mld zł przychodów z tytułu umów z klientami, 1,08 mld zł EBITDA i 82,1 mln zł zysku netto. W porównaniu z 2022 r. sprzedaż zwyżkowała o 1,9 proc., a EBITDA o 1,6 proc. Z kolei zysk netto zmalał o 44,5 proc. Spadek rentowności to m.in. konsekwencja spowolnienia gospodarczego i spadku produkcji przemysłowej, co miało negatywny wpływ na kondycję branży kolejowych przewozów towarowych w Polsce. Do tego doszła wojna w Ukrainie, która znacząco ogranicza transport w relacjach wschód-zachód.
Czytaj więcej
Spółka przeszła pod Ministerstwo Infrastruktury i otrzymała nowy zarząd. Nowe kierownictwo otrzymała także Szybka Kolej Miejska.
Mniej węgla i rud do transportu przez PKP Cargo
W ubiegłym roku branża pod względem przewożonej masy ładunków zanotowała w Polsce spadek o 6,8 proc., a pod względem pracy przewozowej o 1,4 proc. Dodatkowo malały udziały grupy PKP Cargo w rynku. Pod względem masy o 4,4 pkt. proc., a pod względem pracy przewozowej o 6 pkt. proc. i tym samym wynosiły już tylko 33,1 proc. oraz 33,9 proc. Według zarządu to konsekwencja sytuacji makroekonomicznej i geopolitycznej, która negatywnie wpływa zwłaszcza na ilości transportowanego węgla, rud metali i kontenerów, czyli tych grup towarowych, z których PKP Cargo uzyskuje większość wpływów.
Dodatkowo grupa musiała realizować zadania strategiczne związane z zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego kraju i tym samym skupić się na transporcie węgla, co ograniczyło jej potencjał w innych ważnych obszarach działalności, takich jak np. przewozy kontenerów. Mimo nieznacznego spadku ilości transportowanych ładunków, aktywna polityka cenowa oraz optymalizacje kosztowe pozwoliły grupie utrzymać marżę EBITDA na prawie niezmienionym poziomie.
Czytaj więcej
Przed siedzibą spółki miała miejsce pikieta związków zawodowych, które m.in. żądały zwiększenia wynagrodzeń pracowników grupy o 400 zł miesięcznie, począwszy od 1 października tego roku.