Sprzedaż droższych samochodów marek premium rośnie szybciej niż znacznie tańszych aut marek popularnych. Jak podaje Instytut Samar, w czerwcu 2023 r. udział segmentu premium w łącznej sprzedaży nowych samochodów osobowych wyniósł 22,6 proc., a liczba rejestracji – prawie 10 tys. aut – wzrosła o 4,5 proc. w porównaniu z majem oraz o 18,5 proc. w ujęciu r./r. Pierwszą połowę obecnego roku ta grupa samochodów zamknęła sprzedaż na poziomie niespełna 54 tys. sztuk, co jest wynikiem lepszym od ubiegłorocznego o 14,4 proc.
Według internetowej platformy sprzedażowej Carsmile popyt na marki premium rozkręca bardziej agresywna polityka rabatowa i coraz większa dostępność samochodów, w tym modeli luksusowych, na które jeszcze niedawno trzeba było czekać nawet dwa lata. Do tego dochodzi fakt, że osoby zamożne zostały relatywnie mniej dotknięte przez kryzys, zwłaszcza przez znaczący wzrost rat różnego typu kredytów i zobowiązań, do jakiego doszło w wyniku podwyżek stóp w ubiegłym roku. – Minimalnie zmalały już rynkowe stopy procentowe. I choć nie przekłada się to jeszcze na istotny spadek raty, to pokazuje oczekiwanie klientów, że cykl podwyżek stóp w Polsce się zakończył, a zatem raty powinny z czasem się zmniejszać – podkreśla Carsmile.
Czytaj więcej
To Europa miała być liderem elektromobilności. A Norwegię stawiano jako wzór do naśladowania. Nic takiego się nie stało, bo w wyścigu do elektryfikacji motoryzacji niekwestionowanym liderem są Chiny.
Obecnie w zestawieniu dziesięciu najbardziej poszukiwanych poprzez tę platformę aut znalazły się cztery modele z segmentu premium, z najwyżej notowanym Audi Q5 znajdującym się na miejscu piątym. Miesięczna rata pięcioletniego leasingu wynosi dla tego modelu 2654 zł netto, przy wkładzie własnym na poziomie 20 tys. zł netto i wykupie 33 tys. zł netto.