Po informacji o odejściu na wiosnę na emeryturę prezydenta Boeing Capital (BCC), Tima Myersa koncern postanowił dołączyć tę filię do działu samolotów cywilnych BCA. Pozwoli to „skupić zasoby naszej zasadniczej roli jaką jest wspieranie naszych klientów i ich potrzeb finansowych” — stwierdził w wewnętrznej notatce wiceprezes ds. finansowych koncernu Brian West.
Likwidacja Boeing Capital zmierza do skonsolidowania struktury operacyjnej koncernu, oznacza koniec ważnego etapu w szybko rozwijającym się sektorze finansowym — uważa Reuter. W listopadzie Boeing ogłosił reorganizację działu wojskowego i zmniejszenie o połowę liczby podległych mu komórek. Zlikwiduje też 2 tys. miejsc pracy w działach finansów i kadr.
Czytaj więcej
W ostatnim dniu stycznia z hali w Everett w stanie Waszyngton wyjechał ostatni Boeing 747. Samolot w wersji towarowej zasilił flotę Atlas Air Worldwide i będzie latał dla Kuehne + Nagel.
Koncernowi zależy natomiast aby Davida Calhouna pozostał dłużej na stanowisku prezesa, tak aby kierował nim do końca wyjścia z dwóch kryzysów: pandemii i katastrof MAX-ów. Rada dyrektorów zaaprobowała 16 lutego podarowanie Calhounowi pakietu 25 tys. akcji o ograniczonej zbywalności (RSU) cenionych obecnie na 5,29 mln dolarów. Dostałby je w 2 ratach w pierwszą i w drugą rocznicę decyzji o ich darowaniu.
„Przyznanie takiego grantu świadczy o stałym zaufaniu rady do kierownictwa Davida i do kursu firmy, gdy dokonujemy postępy w przywracaniu naszej mocy operacyjnej i finansowej, kierując się troską o bezpieczeństwo, jakość i przejrzystość” — oświadczył Boeing. Ta decyzja wskazuje, że rada dyrektorów nie chce szukać nowego prezesa przynajmniej do połowy lat 20., kiedy koncern wróci do rytmu produkcji sprzed pandemii.