Wiele osób utknęło w gigantycznym korku do tunelu w nocy z soboty na niedzielę, nocując we własnych samochodach na poboczu drogi, ponieważ dojazd do Eurotunnelu był zablokowany. Turyści i kierowcy narzekali na brak toalet i pomocy.
Brytyjczycy uważają, że za korek i chaos w tunelu odpowiada strona francuska, która nie znalazła wystarczającej liczby pracowników granicznych do sprawdzania paszportów. W porcie w Dover w piątek pracowało tylko sześć z 12 francuskich punktów kontrolnych. Natomiast francuski minister transportu Clement Beaune odpowiedział, że Francja robi co może, ale w żaden sposób nie jest odpowiedzialna za brexit, który wymusił kontrole paszportowe na granicy Francji i Wielkiej Brytanii.