Kryzys w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej trwa już od wielu miesięcy. Główną osią sporu na linii PAŻP–kontrolerzy ruchu lotniczego były wynagrodzenia, które miały zostać zmniejszone. Zdaniem byłego już prezesa agencji, Janusza Janiszewskiego, było to konieczne, ze względu na zmniejszony o połowę ruch powietrzny nad Polską. Przez to znacznie spadły wpływy z tzw. opłat nawigacyjnych uiszczanych przez linie lotnicze.
Kontrolerzy nie przystali jednak na nowe warunki pracy, a konflikt w agencji zaostrzył się do tego stopnia, że groziło nam radykalne ograniczenie ruchu lotniczego. Z około 600 obsługujących go osób miało pozostać jedynie 170.