Do Moskwy latają również tureckie linie Corendon i Pegasus, oraz serbska Air Serbia. I też ograniczyły liczbę lotów. Serbowie z czterech do jednego dziennie.

To tylko 4 z 30 zagranicznych przewoźników, którzy nadal latają do Rosji. Oprócz nich są to m.in. dubajskie Emirates i flydubai, katarskie Qatar Airways i emiracki Etihad, oraz przewoźnicy z kilku byłych republik radzieckich.

Zazwyczaj jest tak, że na okres letni, który trwa w lotnictwie na naszej półkuli od końca marca do końca października linie lotnicze zwiększają liczbę rejsów do miejscowości typowo wypoczynkowych, takich właśnie, jak Antalia na Tureckiej Riwierze. Tymczasem Turkish Airlines zmniejszają liczbę rejsów, podniosły ceny ( za bilet powrotny w klasie ekonomicznej trzeba zapłacić 700 euro, a przelot klasą biznes, to wydatek 2700 euro).

Turcy przyznają, że ograniczyli liczbę letnich lotów z powodu mniejszego popytu ze strony Rosjan, którzy mają coraz większe problemy z płatnościami kartami kredytowymi. Bilety można kupować płacąc gotówką w przedstawicielstwach Turkish Airlines i biurach podróży.

Czytaj więcej

Odbierają samoloty Rosjanom. Leasingodawcy aresztują swoje maszyny