Po tym, jak kolejne kraje zamykają swoją przestrzeń powietrzną dla rosyjskiego lotnictwa, Rosja odpowiada tym samym. Z systemów rezerwacyjnych wynika, że od 1 marca 2022 z Europy do Rosji i nad Rosją planowanych było 2 tysiące rejsów tygodniowo.
Czyli w transporcie lotniczym wracamy do czasów Zimnej Wojny – kiedy dla europejskich linii cywilnych przestrzeń nad Syberią, najkrótszą trasą w lotach z Europy do Azji, była zamknięta.
Odwołane rejsy
Rosawiacja w oświadczeniu na swojej stronie informuje, że w związku z „wrogimi działaniami ze strony niektórych krajów europejskich, decyduje się odpowiedzieć takimi samymi krokami i zgodnie z prawem międzynarodowym, zamyka dla linii lotniczych z tych krajów swoją przestrzeń lotniczą”. Rejsy do 16 miast, czyli wszystkich w Europie zachodniej, od niedzieli 27 lutego do 13 marca odwołała rosyjska linia S7. Aeroflot nie informuje jak na razie o zmianach w europejskiej siatce, poza odwołanymi połączeniami z Wielką Brytanią. Rosyjski narodowy przewoźnik jest członkiem sojuszu lotniczego Skyteam. Jak na razie współpracę wypowiedziały mu KLM oraz amerykańska Delta.
Po tym, jak wcześniej zamknęły się Austria, Bułgaria, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Irlandia, Litwa, Łotwa, Mołdowa, Niemcy, Polska i Wielka Brytania, Rosjanom jest bardzo trudno dolecieć do Europy. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że wyłączone z cywilnego ruchu lotniczego jest przestrzeń powietrzna nad częścią Rosji i Ukrainy, to linie rosyjskie w tej sytuacji lecąc do Europy, np. do Francji czy Holandii, muszą lecieć na południe, do Turcji. Wraz z zamknięciem przestrzeni nad Finlandią droga nad Europą Północną została odcięta. A wykonywanie takich przelotów przez rosyjskie linie będzie niemożliwe, bo wiadomo, że zakaz wlotu do Europy dla rosyjskich przewoźników szykuje także Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA).
Do Rosji nie latają już nie tylko LOT, ale i Lufthansa, KLM oraz AirBaltic. „Lufthansa nie będzie korzystała z rosyjskiej przestrzeni powietrznej przez następnych 7 dni z powodu decyzji regulatorów ruchu. Wszystkie nasze loty w tym czasie są odwołane. Bardzo uważnie monitorujemy sytuację i jesteśmy w nieustannym kontakcie z władzami” — napisała Lufthansa na swojej stronie internetowej. Niemcy latali z Frankfurtu i Monachium do Moskwy, oraz z Monachium do St Petersburga. Z danych Cirium monitorującej ruch lotniczy wynika, że Lufthansa wykonała w lutym 133 lotów do Rosji oferując ponad 22 tys. miejsc w samolotach. Rejs LH718 do Seulu, który wystartował z Monachium do Seulu, zawrócił z terytorium Rosji do Niemiec. Niemcy poinformowali również, że wszystkie samoloty należące do przewoźników z tego kraju, a które jeszcze znajdują się na terytorium rosyjskim opuszczą je w najkrótszym możliwym czasie.