Aktualizacja: 12.07.2021 06:19 Publikacja: 11.07.2021 21:00
Supermyśliwce F-35 polski rząd kupił „z półki”, co oznacza, że kontraktowi nie towarzyszy amerykański offset MSgt
Foto: materiały prasowe
W kraju po okresie przedwojennego lotniczego entuzjazmu, a potem dekadach gospodarki nakazowej, wciąż pozostał duży produkcyjny potencjał, uzupełniony zagranicznymi inwestycjami w latach po ustrojowym przełomie. Na rzecz lotnictwa pracuje wciąż ponad 70 firm zatrudniających 30 tys. pracowników, nierzadko specjalistów wysokiej klasy. Do dyspozycji mają zaplecze badawcze w licznych branżowych instytutach i na politechnikach. To wciąż niewykorzystywane źródło wiedzy i nowych technologii.
Największe skrzydlate zakłady w Warszawie, Mielcu, Rzeszowie, Świdniku, Wrocławiu czy Kaliszu zostały sprywatyzowane i mają zagranicznych właścicieli – to zwykle potentaci globalnej awiacji, Leonardo, Lockheed Martin, Raytheon Technologies. Wszystkich rodzimych większych i małych graczy awiacyjnego biznesu w kraju łączy wspólny mianownik – uzależnienie od zewnętrznej kooperacji.
Wiadomo już, co było przyczyną pożaru samolotu British Airways, który zablokował londyńskie lotnisko Gatwick, pr...
Jeśli nie dojdzie do porozumienia handlowego z Waszyngtonem, Komisja Europejska gotowa jest do wprowadzenia ceł...
Uber zawiódł inwestorów niższymi od oczekiwań przychodami za pierwszy kwartał 2025 roku. Akcje firmy tąpnęły naw...
Rząd USA nie da pieniędzy na połączenie superszybkiej kolei z Los Angeles do San Francisco – powiedział dziennik...
Konflikt indyjsko-pakistański spowodował kolejne zakłócenia w podróżach lotniczych. Kilku przewoźników azjatycki...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas