Kubańczycy, którzy chcieli polecieć do rodzin na wschodzie wyspy masowo wymieniają bilety Cubany na autobusowe, bo linia odwołała wszystkie rejsy krajowe. Powód - brak samolotów i brak środków na ich wypożyczenie.
Sytuacja przewoźnika gwałtownie pogorszyła się po katastrofie z 18 maja 2018, kiedy maszyna Cubany spadła tuż po starcie z lotniska w Hawanie. Zginęło wówczas 112 pasażerów i członków załogi. Samolot, miał 39 lat i został wypożyczony od mało znanej meksykańskiej firmy leasingowej Damojh. Drugą maszynę Damojh uziemiły władze meksykańskie. A władze Gujany cofnęły maszynom Damojh prawo lądowania na swoim terytorium.