Ludzie, którzy sypiają w trumnach

Młodzi bohaterowie frapującego filmu Henryka Dederki są zafascynowani śmiercią, wampiryzmem i magią

Publikacja: 29.10.2009 13:02

Ludzie, którzy sypiają w trumnach

Foto: Rzeczpospolita

Nie lubią mówić o sobie jako o subkulturze gotyckiej, wolą być postrzegani jako formacja czysto estetyczna. Co roku zjeżdżają z różnych stron Polski, a nawet świata, na festiwal Castle Party w Bolkowie.

Wymieniają się tam doświadczeniami i uczestniczą w koncertach muzyki gotyckiej i happeningach, które często mają szokujący i krwawy charakter. Występujące w tych osobliwych pokazach artystki są nakłuwane, nacinane. Trudno przyglądać się temu bez emocji, mimo że zapewniają, iż nie ponoszą w czasie show żadnego uszczerbku na zdrowiu.

W filmie pojawia się wiele barwnych postaci, m.in. Moritur i Sybilla, para młodych przedsiębiorców pogrzebowych. Są autorami pierwszej polskiej strony o nekrofilii. Na co dzień jeżdżą karawanem, sypiają w trumnach i gotowi są zorganizować każdemu pogrzeb marzeń.

Villemo du Sang, na co dzień studentka, deklaruje się z kolei jako „poszukiwaczka przejść”. Jej uwagę przyciągają tajemnicze furtki i bramy. Jest także kolekcjonerką i wytwórczynią najrozmaitszych noży.

Ekscentryczny Xeno preferujący wolność tworzenia to właściciel firmy komputerowej. Każdego roku organizuje swój pogrzeb, przyglądając się żałobnemu konduktowi, w którym za jego trumną za każdym razem podąża inna wdowa. Niepełnoletnia Luna gustuje w wampirycznych praktykach, czego próbki będą mogli obejrzeć widzowie. Marylin, także uczennica szkoły średniej, pasjonuje się upiększaniem swego ciała. Nie poprzestaje na nakłuwaniu kolejnych miejsc kolczykami, ale także zmienia kształt swych zębów na bardziej... wampirzy. – Mam nadzieję, że to pójdzie dalej – mówi tajemniczo.

Ale najciekawszą postacią filmu jest dr Jan Witold Suliga, antropolog kultury i założyciel Centrum Terapii Uzależnień Duchowych. – Wszystkie moje doświadczenia duchowe nauczyły mnie jednego – że na tej drodze możemy sami się oszukiwać albo być oszukiwani – mówi. – Ale najgorsze jest samooszustwo, ponieważ ono dowodzi, że tak naprawdę śnimy i nie potrafimy się przebudzić.

[i]Witajcie w mroku | 23.00 | hbo | piątek[/i]

Nie lubią mówić o sobie jako o subkulturze gotyckiej, wolą być postrzegani jako formacja czysto estetyczna. Co roku zjeżdżają z różnych stron Polski, a nawet świata, na festiwal Castle Party w Bolkowie.

Wymieniają się tam doświadczeniami i uczestniczą w koncertach muzyki gotyckiej i happeningach, które często mają szokujący i krwawy charakter. Występujące w tych osobliwych pokazach artystki są nakłuwane, nacinane. Trudno przyglądać się temu bez emocji, mimo że zapewniają, iż nie ponoszą w czasie show żadnego uszczerbku na zdrowiu.

Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Telewizja
Teatr TV odbił się od dna. Powoli odzyskuje widownię i artystów
Telewizja
Teatr Telewizji: Zgubny pęd za trendami
Telewizja
Polityka czy muzyka: Kombi Łosowskiego i Lombard w TV Republika, Martyniuk w Polsacie, Adams w Dwójce
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Telewizja
Nie będzie „Sylwestra Marzeń”. Koniec koszmaru mieszkańców Zakopanego
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście