Rewiński, wykorzystując swoje doświadczenia parlamentarne z lat 90., czyli czasów, kiedy zasiadał w Sejmie jako poseł Polskiej Partii Przyjaciół Piwa (na zdjęciu) komentować będzie najnowsze wydarzenia polityczne. Na naszą rzeczywistość spojrzy oczywiście oczami satyryka. Do rozmowy postara się namówić znanych polityków. – Siedzę sobie w remontowanym Sejmie – mówi po pierwszych nagraniach „Rzeczpospolitej”. – Słyszę stuki, hałasy. Między grupą malarzy i tynkarzy od czasu do czasu pojawia się jakiś poseł. Podchodzę do niego i próbuję wciągnąć do rozmowy. Sam jestem ciekawy, co z tego wyniknie. „Siarę w kuluarach” będziemy pokazywać w każdą niedzielę.
Pseudonim „Siara” Rewiński pożyczył od postaci, którą grał w obu „Kilerach” Juliusza Machulskiego. Nowy program TVP 1 oparty będzie w dużej części na improwizacji.
Gośćmi staną się osoby, które uda się aktorowi spotkać na sejmowych korytarzach. – Podczas pierwszego nagrania spotkałem Jerzego Wenderlicha, który wyciągnął do mnie rękę na powitanie. Byłem mile zaskoczony, bo przez lata w programach, jakie robiliśmy z Krzysztofem Piaseckim, dałem mu nieźle popalić. Dużym zaskoczeniem był też fakt, że bez problemu dostałem się do gmachu Sejmu na podstawie legitymacji poselskiej wystawionej w roku 1991. To wszystko zarejestrowała kamera.
Rewiński od lat komentuje wydarzenia polityczne. Do tej pory robił to wspólnie Piaseckim, najpierw w programie „Ale plama” w TVN, a potem w „Szkoda gadać” w TVP 1. Tym razem towarzyszyć mu będzie młoda dziennikarka Joanna Fudala.
Sejmowy „Siara” chce nie tylko rozmawiać z gośćmi napotkanymi w Sejmie, ale także pokazać telewidzom kuluary naszego parlamentu: hotel, restaurację, sklepy, zakład fryzjerski.