Sześcioodcinkowy thriller w reżyserii Marka Lechkiego rozgrywa się we współczesnej Polsce. Trzeba jednak dodać, że opowiada o konsekwencjach decyzji i wypadków sprzed wielu lat. Miały miejsce w czasach transformacji ustrojowej końca lat 80., gdy napór życia i zmian był tak wielki, że nie wszyscy byli mu w stanie sprostać.
- Przez milczącą zgodę, inercję, brak zdecydowania, odwagi, mój bohater stał się współsprawcą okrutnej zbrodni. I nosi to w sobie jak cierń – opowiadał o Danielu, czyli granej przez siebie postaci, Jacek Poniedziałek. - Daniel, to człowiek z zasadami, człowiek wierzący, syn PRL-owskiego oficera z jednej strony, a z drugiej bardzo wierzącej matki, zainspirowany wręcz mistycyzmem. Wyznaje zasady dekalogu. Ale zdarzyło mu się popełnić błąd.