Jan Klata: Jasełka dla władzy i hierarchów

Jan Klata, odbierany niegdyś jako artysta katolicki, reżyseruje „Czerwone nosy" i mówi, jak Kościół zraża do siebie katolików.

Aktualizacja: 11.02.2021 22:30 Publikacja: 11.02.2021 18:06

Jan Klata (rocznik 1973), reżyser i dramaturg

Jan Klata (rocznik 1973), reżyser i dramaturg

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Miał pan 20 lat, gdy w 1993 r. powstało legendarne przedstawienie „Czerwone nosy" w poznańskim Teatrze Nowym. Teraz zaś premierę będzie miała tam pana inscenizacja sztuki Petera Barnesa.

Zdaję sobie sprawę, że dopuszczam się obłożonego anatemą kulturowego przywłaszczenia, które powinno być oczywiście ustawowo zabronione. Propozycję złożył mi dyrektor Piotr Kruszczyński, mój pierwszy dyrektor, dzięki niemu w Wałbrzychu dobre kilkanaście lat temu miałem okazję wyreżyserować „Rewizora" i „...córkę Fizdejki". Teraz zaproponował mi powrót do tekstu ważnego w historii Nowego. Piotr Kruszczyński był wtedy asystentem reżysera Eugeniusza Korina. A zatem szacunek dla tradycji – co uwielbiam -  ciągłość instytucjonalna jednego z najlepszych w Polsce teatrów,  show must go on, fantastyczne jest również to, że cześć aktorów, z którymi teraz pracuję występowała także w słynnej premierze przed laty. Wydaje mi się przewrotnym i znaczącym zabiegiem, że Janusz Andrzejewski – w spektaklu Korina grający mnicha Flote'a, który w czasach zarazy tworzy zakon clownów Chrystusa, leczących śmiechem – teraz zagra Mistrza Din-Don, który zamilkł i wypowiada się wyłącznie językiem dzwonków.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Teatr
Europejska nagroda dla Krzysztofa Warlikowskiego
Teatr
O tym jak Coetzee spotkał się z zespołem Warlikowskiego i pytał o Pawlikowskiego
Teatr
Dlaczego ludzie „ćpają” od zawsze? „Na prochach" w Teatrze Syrena
Teatr
Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych spyta o wspólnotę i pokaże „Heksy" Szpili
Teatr
Rekord Teatru TV, gra Krzysztofik, Grabowski. Powrót Cezarego Pazury