Aktualizacja: 09.11.2021 15:53 Publikacja: 09.11.2021 18:00
"My Fair Lady", scena zbiorowa, zdjęcie z koncertu inauguruącego sezon w Operze na Zamku
Foto: Opera Na Zamku/Piotr Gamdzyk
Od soboty „My Fair Lady” będzie można oglądać w Operze na Zamku w Szczecinie. Premiera planowana na wiosnę 2020 r. z pandemicznych względów dojdzie do skutku dopiero teraz.
To będzie już 26. inscenizacja na polskich scenach, taką liczbę inscenizacji ma u nas jedynie „Skrzypek na dachu”. On przyciąga przywołaniem dawnego świata żydowskiego, a intryga „My Fair Lady”, rozgrywająca się w Londynie w początkach XX w., wydaje się anachroniczna. Ponadto musical jako gatunek bardzo zmienił się w ciągu siedmiu dekad.
W Teatrze Syrena tym razem widzowie nie klaszczą w rytm chwytliwych melodii, nie wykrzykują radośnie po efektownych popisach tanecznych. Spektakl „Na prochach” atakuje mocno, jest niczym uderzenie w głowę.
Łódzki Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych ponownie otworzy sezon najważniejszych festiwali.
„Idiota” Mieczysława Wajnberga wyreżyserowany przez Krzysztofa Warlikowskiego na ostatnim festiwalu w Salzburgu otrzymał OPER! AWARD jako najlepsze przedstawienie roku.
O tomie opowiadań „Nadzieja” noblisty J.M. Coetzeego w podcaście „Rzecz o książkach” mówi Piotr Gruszczyński, wicedyrektor Nowego Teatru w Warszawie, który wielokrotnie adaptował książki pisarza na scenę z myślą o spektaklach Krzysztofa Warlikowskiego.
Regulacje wywierają coraz większą presję na biznes, by działał w sposób bardziej zrównoważony. Jednak rośnie też opór firm wobec tych wymagań, tym bardziej że wiele z nich oznacza duży wysiłek i spore koszty ekonomiczne i społeczne.
- Świat promujący tezę, że na każdy ból jest lek, ułatwił zadanie koncernom farmaceutycznym. Prawie każdy z nas łyka jakieś prochy – mówi Robert Talarczyk, reżyser spektaklu „Na prochach” w Teatrze Syrena. Premiera 22 lutego. Aktor zagrał w „Zgonie przed weselem".
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Akademia Fonograficzna ogłosiła nominacje do Fryderyków 2025. Najwięcej, po trzy nominacje, otrzymały Brodka i Daria Zawiałow. Szansę na Fryderyka ma album musicalowy „1989”.
W wieku 63 lat zmarła Angie Stone – piosenkarka soul i R&B, znana z utworów takich jak „No More Rain (In This Cloud)” czy „Wish I Didn't Miss You”. Artystka zginęła w wypadku samochodowym.
W Teatrze Syrena tym razem widzowie nie klaszczą w rytm chwytliwych melodii, nie wykrzykują radośnie po efektownych popisach tanecznych. Spektakl „Na prochach” atakuje mocno, jest niczym uderzenie w głowę.
„Świt Ameryki” to zdekonstruowany western o początkach USA. Świetny.
„Śluby panieńskie” wyreżyserowane przez miłośnika Monty Pythona. Takiego Fredry widzowie Teatru Polskiego w Warszawie z pewnością się nie spodziewali.
Koreanka Bomsori Kim i Janusz Wawrowski to kolejni artyści, którzy promują Grażynę Bacewicz. Długo trwało, nim znalazła się w gronie najbardziej znanych w świecie polskich kompozytorów. I nie jest to efekt starań o parytet kobiet w sztuce.
Informacje o śmierci Roberty Flack, która zmarła w wieku 88 lat, wydobyły z zapomnienia wyjątkową artystkę, która od 2020 roku zupełnie zniknęła z życia artystycznego. W niepowtarzalny, mistrzowski sposób łączyła soul, jazz, R&B i muzykę pop.
Łódzki Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych ponownie otworzy sezon najważniejszych festiwali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas