Opolski spektakl to druga inscenizacja scenariusza włoskiego reżysera w tym roku w Polsce.
[wyimek][link=http://www.rp.pl/galeria/512245,1,559362.html]Galeria zdjęć ze spektaklu[/link] [/wyimek]
– Współczesna dramaturgia jest słaba, dlatego twórcy teatralni adaptują arcydzieła kina, które mówią o problemach egzystencjalnych i metafizycznych – uważa Jacek Kopciński, naczelny "Teatru". – Z tych powodów Grzegorz Jarzyna wystawił Passoliniego i często gra się Bergmana. Za inscenizację "Zmierzchu bogów" w Teatrze Wybrzeże Laur Konrada, przyznawany przez naszą redakcję, otrzymał niedawno Grzegorz Wiśniewski. Teraz w Opolu odbędzie się premiera Mai Kleczewskiej.
[srodtytul] Coś wisi w powietrzu[/srodtytul]
Widzowie mogą odnieść wrażenie, że teatry w poszukiwaniu wartościowych tytułów kopiują repertuary.