W jakich nastrojach weszli przedsiębiorcy w 2025 r.? Czy stoi przed nimi więcej szans czy wyzwań? Rozmawialiśmy o tym w programie Rzecz o Biznesie. Gościem Przemysława Tychmanowicza był Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Wraz ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia rośnie kwota wolna od egzekucji, co powoduje wzrost kosztów udzielanych pożyczek i coraz większe trudności w odzyskiwaniu długów przez banki, samorządy oraz Skarb Państwa.
Organizacje przedsiębiorców mają nadzieję na bardziej stanowczą deregulację w tym roku i na poważną debatę o polityce migracyjnej uwzględniającej potrzeby gospodarki.
Wraz z nadejściem 2025 r. pewne grupy pracowników mogą liczyć na podwyżki. Wyższe wynagrodzenie otrzymają m.in. pracownicy budżetówki oraz osoby zarabiające najniższą krajową. Wzrośnie także wysokość niektórych świadczeń.
Nadchodzący 2025 rok nie oszczędzi portfeli pracodawców i przedsiębiorców. Będą też musieli się zmierzyć z nowymi obowiązkami. Wzrośnie pensja minimalna i składki na ZUS, szykują się też kontrole umów B2B. Na obniżce składki zdrowotnej zyska niewielu.
W nowym roku, poza różnego rodzaju podwyżkami, firmy muszą się liczyć ze zmianami związanymi z koniecznością przeliczania stażu pracy, udzielania nowych urlopów czy wolną Wigilią. Przedsiębiorcy zapłacą wyższe składki ZUS. Tylko część skorzysta na zmianach w składce zdrowotnej.
Przyszły rok przyniesie szereg zmian związanych z prawem pracy. Oprócz wzrostu kwoty płacy minimalnej zapowiadana jest również m.in. zmiana w naliczaniu stażu pracy i zasiłku dla bezrobotnych. Pojawi się również nowy typ urlopu dla rodziców.
