Oczywiście dobrze by było, żeby każda taka afera, jak ta z Mateuszem Morawieckim w Waszyngtonie niewpuszczonym na zaprzysiężenie Donalda Trumpa, nas czegoś uczyła. Ale niestety my nie chcemy się wcale uczyć na błędach, bo wojna polityczna już dawno stała się dla nas ważniejsza od prawdy.