Kto by się tego spodziewał? Gazprom będzie musiał kupić gaz na rynku spot Unii, aby dostarczyć go do wspieranego przez Kreml mołdawskiego Naddniestrza. Zapłaci za to co najmniej 164 mln dol. To skutek końca tranzytu poprzez Ukrainę.
Prorosyjscy rebelianci w Naddniestrzu – separatystycznej części Mołdawii – planują zwrócić się do Władimira Putina o aneksję ich regionu. Analitycy twierdzą, że to część kampanii, która ma zdestabilizować Europę.