Ma mieć system wymiany baterii i kosztować poniżej 20 000 euro. Tak marka samochodów Nio świętuje swoje dziesięciolecie i w ramach obchodów prezentuje pierwszy samochód swojej nowej marki zależnej Firefly.
Niskie ceny i wsparcie chińskiego rządu spowodowały reakcję UE na ofensywę tanich elektryków. A Brazylijczycy nie pozwolili, aby przy budowie fabryki BYD traktował robotników jak niewolników. Nawet jeśli są Chińczykami.
Farizon Auto to nowa marka na europejskim rynku motoryzacyjnym. Pochodząca z Chin i należąca do giganta Geely, zajmuje się sprzedażą samochodów użytkowych. Na początek wprowadza elektrycznego vana Farizon SV – dostawczaka zaprojektowanego specjalnie z myślą o europejskim rynku.
Niemiecki prywatny importer Ari Motors z Saksonii wprowadzi na rynek zachodnich sąsiadów elektrycznego malucha Wuling Mini EV. Ten niepozorny samochód, który jest owocem wspólnego przedsięwzięcia GM i SAIC to absolutny bestseller w Chinach.
Chińska linia lotnicza JuneYao wprowadza na rynek własny samochód elektryczny – JuneYao Air. Sensacją jest nie tylko hojna gwarancja na akumulator, ale i inne dodatki.
UE uderzając w chińską produkcję i eksport aut elektrycznych nie tylko naraża się na działania odwetowe, ale i komplikuje sobie drogę do osiągnięcia własnych celów przemysłowo-klimatycznych.
Chiny zastanawiają się, jak odpowiedzieć na unijne karne cła na ich samochody elektryczne. Wielkiego odwetu raczej nie zaryzykują, bo wojna handlowa nie jest w ich interesie.
Chiński producent samochodów elektrycznych HiPhi musiał wstrzymać produkcję już w lutym tego roku. Pracownicy nie otrzymywali wynagrodzeń, a prowadzone rozmowy inwestorskie nie przyniosły ratunku. Teraz to już koniec.
Jeśli wszystko pójdzie po myśli chińskiej marki Voyah, to model Free stanie się konkurentem BMW, Audi i Mercedesa. Ten elektryczny SUV chce powalczyć o klientów segmentu premium. Sprawdzamy czy jest na to szansa.