Grudzień ’70. Krwawy bunt na Wybrzeżu
Gdy grzebali go nocą, nie było nikogo z rodziny. Mogiła bezimienna, dopiero grabarz powiedział nam, że to jest grób Stasia. Dziadek nie uwierzył, poszedł nocą z łopatą, dokopał się do trumny, ale nie odważył się rozwalić wieka, bo trumna stała w wodzie. Do końca życia nie był pewien, czy odwiedza grób syna.
152 listy wysłane po zbrodni
„Czy prawdą jest, że wydanie rozkazu strzelania do tłumu pozostanie bezkarne?" – pytała czytelniczka redakcję „Głosu Wybrzeża". „Pytanie oczywiście retoryczne" – dodała.
Prawo nie może zastępować sumienia
Osoby na wysokich stanowiskach rządowych powinny podpisywać zgodę na bycie podsłuchiwanym przez kontrwywiad. Tacy ludzie nie powinni nawet przypuszczać, że mogą coś załatwiać pod stołem - mówi Piotr Łukasz Juliusz Andrzejewski, prawnik.