Po wprowadzeniu sankcji rosyjski przemysł samochodowy jest zdany sam na siebie. Ogromne problemy są zarówno z produkcji aut osobowych jak i ciężarówek. Teraz Kamaz chwali się nowymi ciężarówkami.
Rosjanie chcą jeszcze w grudniu tego roku uruchomić produkcję Moskwicza w fabryce pod Moskwa, którą Renault był zmuszony sprzedać za jednego rubla. Ma jednak opcję odkupienia jej w przyszłości.
Kamaz ma tak złe wyniki, że po raz pierwszy od dekady ich nie opublikuje. To efekt zerwania współpracy przez niemiecki Daimler. Trzy dni po rosyjskiej napaści na Ukrainę Niemcy wycofali się z Rosji.