Połączone Kolegium Szefów Sztabów Korei Południowej poinformowało, że pociski zostały wystrzelone dwukrotnie z obszaru położonego na wschodnim wybrzeżu Korei Północnej. Na razie nie wiadomo jaką dokładnie broń testowano, jak wiele pocisków wystrzelono i jak daleko przeleciały one przed spadnięciem do morza.
To szósty test broni rakietowej przeprowadzony przez Koreę Północną od końca lipca, kiedy Pjongjang powrócił do przeprowadzania prób rakietowych z użyciem rakiet krótkiego zasięgu. To efekt impasu w rozmowach na temat denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego prowadzonych między Koreą Północną a USA, a także wyraz sprzeciwu wobec wspólnych, amerykańsko-południowokoreańskich ćwiczeń wojskowych, które Korea Północna traktuje jako przygotowania do inwazji na Północ.
Japońskie ministerstwo obrony poinformowało, że pociski wystrzelone przez Koreę Północną w piątek nie doleciały do wód terytorialnych Japonii, ani do wyłącznej strefy ekonomicznej tego kraju.
Biały Dom oświadczył, że wie o testach rakietowych i prowadzi konsultacje w tej sprawie z Seulem i Tokio.
W ostatnich tygodniach Pjongjang prowadził testy m.in. nowego systemu artyleryjskiego, który - zdaniem ekspertów - miałby zwiększyć możliwości Północy w zakresie rażenia celów w Korei Południowej - w tym znajdujących się tam amerykańskich baz.