Do tej pory odnotowano 542 przypadki zachorowań wśród 3711 osób znajdujących się na pokładzie. Oznacza to, że wycieczkowiec jest miejsce największej liczby zarażonych poza granicami Chin.
Rząd Japonii wielokrotnie broni decyzji o wprowadzeniu kwarantanny, jednak zdaniem niektórych naukowców mogła być ona mniej rygorystyczna.
Z powodu braku zachowania ostrożności, trzech przedstawicieli japońskiej służby zdrowia, którzy pomagali na statku, również zostało zarażonych.
- Podejrzewam, że ludzie nie byli odizolowani tak, jak byśmy myśleli - ocenił dr Paul Hunter, profesor medycyny na Uniwersytecie Wschodniej Anglii.
Japoński minister zdrowia, Katsunobu Kato, powiedział dziś dziennikarzom, że wszyscy pasażerowie, którzy pozostali na statku, zostali poproszeni o pobranie próbek, a osoby, które miały wynik negatywny, zaczną opuszczać pokład w środę, kiedy ich wymagana 14-dniowa kwarantanna się zakończy.