Polacy wciąż są euroentuzjastami. Nie chcemy jednak, by o tym, czy łamana jest u nas praworządność, orzekały inne kraje. Prawo to ponad połowa badanych przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej" przyznaje jednak europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości.
Ponad 80 proc. zagłosowałoby w referendum za pozostaniem Polski w Unii Europejskiej. Konflikt wokół mechanizmu uzależnienia wypłaty środków budżetowych i pomocowych od przestrzegania w Polsce praworządności nie wpłynął na poziom naszego poparcia dla członkostwa Polski we Wspólnocie. Co ważne, wysoki odsetek poparcia występuje także wśród wyborców PiS – opowiada się za nim aż 83 proc. wyborców partii rządzącej. W przypadku wyborców KO to 95 proc., Lewicy – 97 proc., Koalicji Polskiej – 67 proc., a Konfederacji – 37 proc.
Na jakim etapie są teraz negocjacje w Unii? Politycy z rządu podkreślają w rozmowach z „Rzeczpospolitą", że uzgodnienia cały czas trwają. I mają charakter zakulisowy, bez informowania o nich opinii publicznej.
Brak powszechnej wiedzy o konsekwencjach obecnego kryzysu w relacjach z UE odzwierciedla nasz sondaż. Badani są podzieleni na niemal równe grupy w odpowiedzi na pytanie, czy zgadzają się z unijną propozycją, „by fundusze rozwojowe dla poszczególnych krajów uzależnione były od oceny stosowania zasad praworządności". Na „tak" jest 44,8 proc., na „nie" 44,2 proc., a 11 proc. nie ma zdania.