W lipcu zakaz walk z bykami przegłosował parlament Katalonii. Ma on wejść w życie w tym regionie północnej Hiszpanii 1 stycznia 2012 r. Partia Ludowa (PP) liczy, że do tego nie dojdzie. Na razie jednak poniosła kolejną porażkę. Nie zdołała skłonić socjalistycznego rządu Hiszpanii do uczynienia z korridy „dobra kultury narodowej” i wystąpienia do UNESCO o wpisanie jej na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury. Senat właśnie odrzucił wniosek ludowców 129 głosami przeciwko 117. Wcześniej propozycja upadła w Kongresie Deputowanych.

– Gdybym ja był bykiem, wolałbym umrzeć na arenie po 20 minutach walki, niż trafić do rzeźni – grzmiał z trybuny Pio Garcia-Escudero, który przedstawił wniosek w imieniu PP. Pytał reprezentowane w Senacie Hiszpanii partie katalońskie, kiedy zamierzają wystąpić z inicjatywą zakazania polowań i połowów ryb.

Na koniec zapowiedział, że jego partia rozważa zaskarżenie decyzji parlamentu w Barcelonie do Trybunału Konstytucyjnego. Przytoczył fragment preambuły ustawy zasadniczej mówiący o ochronie praw Hiszpanów do kultywowania swojej kultury i tradycji. Obywatele – podkreślał – mają prawo do rozrywki zajmującej drugie miejsce po meczach piłki nożnej wśród ulubionych widowisk Hiszpanów.

Socjaliści przypomnieli, że o korridach decyduje nie Madryt, lecz władze autonomicznych regionów. Zarzucili PP, że chodzi jej nie o dziedzictwo narodowe, ale o głosy „byczego lobby” w zaplanowanych na listopad wyborach do władz Katalonii. Przedstawiciel katalońskich chadeków Josep Maldonado zapewnił, że korrida i tak już jest w odwrocie, bo „brak jej społecznego poparcia”. Podkreślał, że decyzji Barcelony o zakazaniu walk z bykami przyklasnął cały świat. Obrońcy korridy nie dają za wygraną. Toreadorzy zamierzają zwrócić się do MSW, by przekazało walki z bykami w gestię resortu kultury. Domagają się statusu artystów.

PP poszukuje sojuszników wśród eurodeputowanych. Zmobilizowali się jednak również przeciwnicy korridy w europarlamencie. Zażądali od Komisji Europejskiej, aby upewniła się, że dotacje UE dla hodowców bydła nie trafiają do hodowli byków potrzebnych na korridę.