Polska przez cztery lata mocno stawiała na Donalda Trumpa. Jednak teraz Joe Biden wydaje się blisko zdobycia Białego Domu. Co by to oznaczało dla relacji polsko-amerykańskich?
Nie spodziewałabym się zbyt wielu zmian. Demokraci i republikanie z całą pewnością zgadzają się co do tego, że zagrożenie stanowi zarówno Rosja, jak i Chiny. Biorąc pod uwagę położenie Polski na wschodniej flance NATO, dla obu tych partii jest więc rzeczą kluczową dalsze umacnianie naszej współpracy wojskowej. To się nie zmieni, bo i te zagrożenia nie znikną. Granice Polski są czerwoną linią, której ani Rosja, ani Chiny przekroczyć nie mogą. Polska jest bramą do zachodniej Europy! Podobne ponadpartyjne porozumienie istnieje odnośnie do 5G w Polsce czy współpracy z Polską w rozwoju energetyki jądrowej. I jedna partia, i druga rozumie, jak to jest ważne dla ochrony środowiska. Joe Biden kontynuowałby też współpracę przy dostawach LNG, rozwoju projektu Trójmorza. Republikanie i demokraci zgadzają się także co do polityki wobec Białorusi, wsparcia dla dążeń wolnościowych jej społeczeństwa.