– Ameryka wraca – powiedział Joe Biden podczas jednego z wystąpień pod koniec listopada w Wilmington, stan Delaware. Dla tradycyjnych sojuszników USA niesie to nadzieję na powrót do układu sił sprzed czterech lat.
– Po wyborach usłyszeliśmy zbiorowe westchnienie ulgi – powiedział były premier Australii Kevin Rudd. Odbudowanie tego samego nie będzie łatwe. Relacje USA z Chinami są najgorsze od pół wieku, NATO słabsze niż kiedykolwiek, a Korea Północna, którą Trump jednocześnie straszył i zabiegał o jej względy, okrzyknęła się siłą atomową. Do tego Joe Biden przejmuje stery w momencie, gdy pandemia Covid-19 spustoszyła świat, zaburzając życie społeczne, polityczne i gospodarcze wszystkich krajów, w tym również samych Stanów Zjednoczonych.