Według źródeł wojskowych pocisk rakietowy został wystrzelony z terytorium syryjskiego znajdującego się pod kontrolą kurdyjskiej milicji YPG. Kurdyjskie władze w północno-wschodniej Syrii informowały w sobotę, że Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF), w skład których wchodzi kurdyjska milicja, walczą z tureckimi czołgami zmierzającymi do al-Amarna koło Dżarabulusu. Napływają jednak sprzeczne doniesienia dotyczące udziału sił kurdyjskich w tych walkach.
Wcześniej w sobotę tureckie lotnictwo zbombardowało pozycje kurdyjskich rebeliantów oraz domy cywilów w al-Amarna. O nalotach poinformowała Rada Wojskowa Dżarabulusu - kurdyjskie siły wchodzące w skład wspieranego przez Stany Zjednoczone sojuszu SDF. Doniesienia potwierdziło Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie. Według Rady, która nazwała atak "zagrożeniem dla losu regionu", są ofiary wśród cywilów.