Upadek imperium Hitlera

Choć od napisania „Wielkiej ucieczki” minęło ponad pół wieku i od tego czasu wyszły setki monografii na temat upadku Trzeciej Rzeszy, wznowiona właśnie w Polsce książka Jürgena Thorwalda nie straciła na aktualności.

Publikacja: 23.11.2009 01:43

Jürgen Thorwald Wielka ucieczka Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009

Jürgen Thorwald Wielka ucieczka Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009

Foto: Rzeczpospolita

To szeroka panorama – napisana w formie wartkiego reportażu – przedstawiająca działania wojenne na froncie wschodnim od czasu, gdy Armia Czerwona przekroczyła granice Rzeszy.

A więc z jednej strony zbrodnicze działania Hitlera i NSDAP. Gdyby nie głupota i buta narodowych socjalistów, miliony Niemców ze Wschodu mogłyby uniknąć straszliwego spotkania z Armią Czerwoną. Führer i jego ludzie do końca zabraniali jednak ewakuacji, widząc w tym oznakę defetyzmu i braku wiary w zwycięstwo.

Z drugiej strony apokalipsa: fala grabieży, mordów i gwałtów na niespotykaną skalę. Sowieccy sołdaci nie przepuszczali nikomu – od małych dziewczynek po staruszki. Straszliwa zemsta.

Thorwald znakomicie ukazuje psychikę fanatyków z NSDAP żyjących iluzjami o „nowej cudownej broni” i „nagłym zwrocie sytuacji”. Wierzyli w zwycięstwo nawet, gdy sowieckie czołgi wtaczały się na przedmieścia Berlina. Końcem złudzeń było dopiero samobójstwo wodza. „Wielka ucieczka” najbardziej znana jest właśnie ze wstrząsającego opisu ostatnich dni w bunkrze Hitlera. Nikt nie opisał tego lepiej niż Thorwald.

Niemiecki pisarz swoje dzieło oparł na relacjach tysięcy świadków, których „przesłuchał” zaraz po wojnie. I chyba to jest największym atutem jego książki.

Dla wielu Polaków lektura „Wielkiej ucieczki” – ukazującej przede wszystkim cierpienia Niemców – może być trudna. Czasami jednak warto spojrzeć na wydarzenia z innej perspektywy. Nawet jeżeli jest to perspektywa wroga.

To szeroka panorama – napisana w formie wartkiego reportażu – przedstawiająca działania wojenne na froncie wschodnim od czasu, gdy Armia Czerwona przekroczyła granice Rzeszy.

A więc z jednej strony zbrodnicze działania Hitlera i NSDAP. Gdyby nie głupota i buta narodowych socjalistów, miliony Niemców ze Wschodu mogłyby uniknąć straszliwego spotkania z Armią Czerwoną. Führer i jego ludzie do końca zabraniali jednak ewakuacji, widząc w tym oznakę defetyzmu i braku wiary w zwycięstwo.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1078
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1077
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1076
Świat
Trump wycofuje USA z Rady Praw Człowieka. Koniec pomocy dla palestyńskich uchodźców
Świat
Thorsten Klute: Niemcy przed wyborami. Czy SPD ma jeszcze szansę?